BBC donosi, że do wybuchu doszło nieopodal Błękitnego Meczetu często odwiedzanego przez turystów.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan poinformował, że sprawca wybuchu, którym był zamachowiec-samobójca, pochodzi z Syrii.
Reuters donosi, że z informacji tureckich funkcjonariuszy bezpieczeństwa wynika, że prawdopodobnie za zamachem stoi Państwo Islamskie.
Według telewizji CNN wśród rannych są turyści z Niemiec i Norwegii. Źródła w biurze tureckiego premiera poinformowały, że większość zabitych stanowią obywatele Niemiec - 9 z 10.
Turcja doświadczyła dwóch krwawych zamachów bombowych w ubiegłym roku; oba są przypisywane Państwu Islamskiego. W lipcu w ataku w mieście Suruc, przy granicy z Syrią, zginęło ponad 30 ludzi, głównie prokurdyjskich działaczy.
10 października przed głównym dworcem w Ankarze w najkrwawszym zamachu w historii Turcji śmierć poniosło ponad 100 osób.
Podobnie jak w razie poprzednich zamachów tureckie władze zarządziły blokadę pewnych informacji. Agencja AP odnotowuje, że jest zakaz przekazywania zdjęć ofiar i informowania o szczegółach śledztwa.
ELTA, PAP
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
- © AFP/Scanpix © AFP/Scanpix
http://l24.lt/pl/swiat/item/108254-wybuch-w-stambule#sigProGalleriaa9480bbb1a