W pierwszej połowie spotkania gole nie padły.
W 54. minucie Carlos Sanchez na polu karnym powalił Harrego Kane‘a na murawę. Arbiter podyktował rzut karny. W 57. minucie jedenastkę skutecznie wykonuje Kane i wyprowadza Anglię na prowadzenie.
W 82. minucie Cuadrado miał szansę wyrównać wynik, ale oddał niecelny strzał – piłka poleciała nad bramką. W doliczonym czasie, gdy Anglia myślami była już w ćwierćfinale, strzałem głową gola zdobył Yerry Miny (93. minuta) i Kolumbia doprowadziła do wyrównania 1:1.
Dogrywka była bez goli. O zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Anglia wygrała wynikiem 4:3 i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata. Ostatni raz uczyniła to przed 12 laty.
Spotkanie, szczególnie w drugiej połowie, było bardzo waleczne i zacięte. Panowały ogromne emocje wśród zawodników. Doszło do wielu przepychanek, prowokacji i nieczystych zagrań na murawie, przerywań meczu. W pewnych momentach miało się wrażenie, że arbiter nie panował nad sytuacją.
W ciągu meczu sędzia pokazał aż 6 żółtych kartek dla kolumbijskich piłkarzy i 2 – dla Anglików.
Ćwierćfinały rozpoczną się 6 lipca. W pierwszym meczu (godz. 17.00 czasu litewskiego) zmierzy się Urugwaj i Francja. Tego samego dnia o godz. 21.00 zagra Brazylia i Belgia. 7 lipca zagra Szwecja i Anglia oraz Rosja i Chorwacja.