„Dzisiaj rano odpowiedziałem, że nie przyjmuję jego propozycji” – powiedział Valotka w piątek dla BNS. – Ani uznaję, ani nie uznaję tej uwagi. Jest uwaga i… to już przeszłość, nie będę się tym przejmować.”
Pod koniec października minister kultury miał nadzieję, że Valotka „właściwie oceni sytuację i poważnie potraktuje skierowane mu uwagi”. „Stworzone zostały warunki do tego, jak wyjść z tej sytuacji w sposób pełen szacunku i stosunkowo pięknie– biorąc pod uwagę rozsądny limit czasu, biorąc pod uwagę możliwości zachowania twarzy i innych rzeczy. Mam nadzieję, że dyrektor skorzysta z tej życzliwości ze strony ministerstwa, nie będzie wszystkich trzymał jako zakładników…” – powiedział w poniedziałek Kairys przed posiedzeniem rządu.
Minister powtarza, że współpraca z Valotką nie jest już możliwa.
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Kultury zaproponowało Valotce rozwiązanie stosunku pracy w VKI za obopólnym porozumieniem. Takie pismo skierowano mu po jego wypowiedzi na konferencji, podczas której szef VKI lekceważąco wypowiadał się na temat taksówkarzy mówiących w językach „Czurków”. Valotka twierdził, że nie powiedział „Czurków”, ale „Turków”.
Szef VKI nie po raz pierwszy spotkała się z krytyką za swoje wypowiedzi. W sierpniu komisja powołana przy Ministrze Kultury skierowała do Vaklotki zawiadomienie w związku z jego wystąpieniami w audycji radiowej, podczas której powiedział, że tablice z polskimi nazwami wsi w rejonie wileńskim nie tylko zaznaczają historyczne okupowane przez Polaków tereny, ale także naruszają litewskie ustawy i dlatego mają zostać usunięte. Szef VKI porównał również te tablicy z oznakowaniem okupowanych przez Rosję terytoriów Donbasu.
A w marcu br. VKI spotkała się z krytyką z powodu pisma skierowanego do państwowych instytucji, w którym stwierdzono, że planowane jest rozpoczęcie sprawdzania znajomości języka litewskiego wśród uchodźców wojennych z Ukrainy, pracujących na Litwie.
Komentarze
Tadżyk - uzbek popatrzył na niego wymownie i mówi: - taak, jak na pustyni, pieszo i bez wody - to "przyjacielu kochany", a jak u siebie w kraju na stanowisku, to "cziurka"?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.