Protestujący będą domagać się adekwatnych kar dla tych, którzy niszczą przyrodę, odpowiedzialności polityków i robotników oraz zmiany prawa.
Przypominamy, że w minioną w sobotę w centrum Wilna, przy ulicy Ceikinių, wycięto długowieczny dąb. Mer Wilna Valdas Benkunskas nazwał to wandalizmem i zapewnił, że deweloperzy nie mieli zezwoleń na wycięcie drzewa. Mer dodał, że zamierza zawiadomić organy ścigania.
Niezadowolenie wyraził także prezydent Gitanas Nausėda, nazywając to barbarzyńskim atakiem.
Spółka „Rinktinės NT” nie przyznaje się do winy.
na podst. ELTA