Aż ponad 63 proc. przepytanych krytykuje pomysł stosowania tzw. paszportu możliwości wobec dzieci. Niecałych 19 proc. ankietowanych ma popierać ten pomysł, zaś zdania na ten temat nie ma prawie 18 proc. respondentów.
50 proc. przepytanych mieszkańców spodziewa się, że prezydent Gitanas Nausėda zwróci się do Sądu Konstytucyjnego z zapytaniem, czy paszport możliwości nie koliduje z Ustawą Zasadniczą. Takiego kroku głowy państwa nie popiera 21 proc. ankietowanych, kolejnych 29 proc. nie ma ugruntowanego zdania na ten temat.
Ogólnie mieszkańcy również nie popierają stosowania przepustki sanitarnej: 46 proc. przepytanych krytykuje pomysł stosowania paszportów sanitarnych, 43 proc. respondentów popiera ich stosowanie. Ponad 11 proc. ankietowanych nie ma zdania na ten temat.
Najbardziej sceptycznie stosowanie paszportu covidowego wobec dzieci oceniają 30-39-latkowie (aż 70 proc. krytykuje i 18 proc. popiera).
54 proc. mieszkańców nie popiera pomysłu, by wydawanie paszportu covidowego było uzależnione od przyjęcia tzw. dawki przypominającej szczepionki koronawirusowej. Ideę tę popiera 28 proc. badanych mieszkańców, 18 proc. z kolei nie ma zdania w tej kwestii.
Sondę zamówił Instytut Prawa Zdrowia (Sveikatos teisės institutas). Badanie opinii publicznej przeprowadzono przepytując 1000 mieszkańców w sposób bezpośredni i telefonicznie.
Od dzisiaj na Litwie od dzieci w wieku 12,2 lat jest wymagany tzw. paszport możliwości. Wcześniej obowiązywał mieszkańców od 16. roku życia.
Prezydent jeszcze nie podjął decyzji, czy skieruje do Sądu Konstytucyjnego sprawę stosowania przepustki sanitarnej wobec dzieci, a wcześniej rozporządzenie w sprawie paszportu covidowego skierowała do trybunału konstytucyjnego grupa posłów z opozycji.
W kraju od jakiegoś czasu odbywają się tzw. „bose protesty”, podczas których rodzice apelują do władz o odwołanie działań dyskryminujących ich dzieci.