19 czerwca 1831 roku powstańcy listopadowi próbowali wyzwolić Wilno, które zajęła armia carska.
Bitwę stoczoną dokładnie 190 lat temu upamiętnia pomnik w wileńskich Ponarach, przy którym odbyły się dzisiaj obchody rocznicy czerwcowej bitwy o Wilno.
„Ta data jest ważna z dwóch powodów. Bitwa pod Ponarami reprezentuje status Wilna jako ważnej metropolii kultury i polityki. Świadczy to o znaczeniu tego miasta w całym regionie, o które walczyły połączone siły litewskie i polskie. Ponadto jest to prawdopodobnie największa bitwa o Wilno w historii naszego kraju” – powiedział historyk dr Norbertas Černiauskas podczas uroczytości.
W obchodach, zorganizowanych przez Samorząd m. Wilna oraz Ministerstwo Ochrony Kraju, uczestniczył m.in. minister ochrony kraju Arvydas Anušauskas, mer Wilna Remigijus Šimašius, ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska, a także żołnierze, harcerze, mieszkańcy.
Podczas uroczystości odśpiewano hymny Polski i Litwy, minutą ciszy uczczono poległych powstańców listopadowych, pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów.
Powstańcy listopadowi przegrali bitwę o Wilno, gdyż nie do końca oszacowali liczebność sił wroga. Powstańców było ok. 12 tysięcy, a wojsko carskie liczyło ponad 26 tysięcy żołnierzy. Entuzjastycznie nastawieni powstańcy nie zwracali też uwagi na warunki przyrodnicze: wzgórza ponarskie zawsze były barierą ochronną Wilna, ale tym razem pomogły one okupantom. Polsko-litewski korpus powstańczy, pod dowództwem Antoniego Giełguda i Dezyderego Adama Chłapowskiego, był zmuszony do wycofania się. Podczas walki poległo 2000 powstańców. Zabici zostali pochowani w dolinie u wzgórza ponarskiego.
Pomnik upamiętniający poległych powstańcow listopadowych stanął w Ponarach w 2001 roku. Ma postać krzyża z polskimi i litewskimi napisami „Za naszą i waszą wolność”.
Na podst. vilnius.lt, inf. wł.