„Mamy w rejonie bardzo piękną tradycję – odwiedzać i składać życzenia wszystkim, którzy przeżyli razem tyle dużo lat. Dzisiaj macie wyjątkowe święto – diamentowe gody – powiedziała starosta Czesława Marcinkiewicz. – Ten dom jest szczególny. Rodzina, która tu mieszka, jest wzorem dla innych rodzin, wychowała bardzo dobre dzieci, zawsze żyła w przyjaźni i nigdy nie odmówi pomocy innym”.
Pan Wiktor pochodzi z Białorusi, a pani Leokadia ze wsi Albertyna. Ich miłość zaczęła się, gdy pan Wiktor dowiedział się, że niedaleko jego wsi mieszka młoda ładna kobieta. Nie oparł się i przyjechał na koniu zapoznać się.
Przez całe życie wspólnie pracowali w kołchozie. Doczekali się dwójki dzieci: córki Haliny i syna Leonarda, dwójki wnucząt i trójki prawnucząt.
Dziś Państwo Magilniccy cieszą się dobrym zdrowiem, mają mały ogród i przydomowe gospodarstwo.
„60 lat razem. Prawdopodobnie minęły jak jeden dzień. Dla mnie, jako młodego człowieka, jest to niesamowite, to długi okres, który przeżyliście w miłości, harmonii, wpierając się nawzajem. Stać się wzorcową rodziną dla bliskich, sąsiadów i całego rejonu to prawdziwy cud, na który zasługujecie. 60 lat temu połączyła Was miłość, ale jak powiedział pewien pisarz, nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie. Przeżyliście to wszystko, co Wam dało życie. Życzę Wam jeszcze więcej lat wspólnego życia, cieszenia się sobą i swoją rodziną” – życzyła wicemer Jubilatom.
Na podst. salcininkai.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.