Jak wynika z danych Inspekcji, już kilka lat z rzędu liczba śmiertelnych wypadków przy pracy stabilnie maleje (2017 r. – 37, 2016 r. – 45, 2015 r. – 44, 2014 r. – 56).
Według inspektorów, cieszy fakt, że w ubiegłym roku nie było wypadków ze skutkiem śmiertelnym w sektorze rolnym, w spółkach dostawy wody, oczyszczania ścieków, zagospodarowania odpadów. Spadła liczba wypadków śmiertelnych oraz ciężkich obrażeń na budowie (2018 r. – 6 wypadków śmiertelnych, 2017 – 8), w handlu detalicznym i hurtowym (2018 – 2, 2017 – 4).
Jednak więcej osób zginęło w branży przetwórstwa przemysłowego – 9 (2 – 2017 r.), w działalności administracyjnej i obsługi (o 4 więcej), w spółkach z branży zawodowej, naukowej, technicznej (o 2 więcej).
„Ale główną przyczyną tragedii w pracy, tj. około 30 proc. wypadków śmiertelnych czy poważnych obrażeń w ubiegłym roku znów były upadki z wysokości. Niemal 20 proc. wypadków śmiertelnych to ofiary przygniecenia ładunkiem czy przysypania, 10 proc. – obrażenia spowodowane przez działające urządzenie” – powiedział Saulius Balčiūnas z Państwowej Inspekcji Pracy.
W ubiegłym roku 14 osób zginęło w pracy, będąc w stanie nietrzeźwym. W 2017 roku takich przypadków było 13, a w 2016 – 16.