Na początku konferencji zebrani obejrzeli film dokumentalny „Ponary” – wstrząsający dokument o polskim dziennikarzu Kazimierzu Sakowiczu, który żył w Ponarach i ze strychu swego domu widział, jak litewscy kolaboranci mordowali niewinnych ludzi – Żydów, Polaków, Romów.
Przerażony tym, co zobaczył, spisywał wszystko na kartkach papieru, zwijał je w rurki, wsadzał do butelek i zakopywał w swoim ogrodzie. Dla potomnych. Przez kilkadziesiąt lat te butelki przeleżały w archiwum wileńskiego muzeum żydowskiego, zanim w latach 90. ubiegłego stulecia trafiła na nie pracowniczka muzeum dr Rachela Margolis – była więźniarka getta wileńskiego. Odczytała zapiski Sakowicza. Nie było to łatwo, bo pisał w ogromnym stresie, pismo było szarpane i niewyraźne. Dzięki niemu wiemy dzisiaj, kto i kogo w Ponarach zabijał.
Ocenia się, że od lipca 1941 do lipca 1944 roku oddziały SS, policji niemieckiej i litewscy szaulisi wymordowali w Ponarach ponad 100 tysięcy ludności cywilnej Wilna i Wileńszczyzny. Wyniszczyli prawie całkowicie ludność żydowską, zamieszkałą na Wileńszczyźnie od setek lat. Strzałami w tył głowy zabili też prawie 20 tysięcy Polaków – przedstawicieli polskich elit społecznych i intelektualnych.
Na konferencji mówiono też o niektórych ofiarach Ponar. Dr Krystyna Rutkowska wygłosiła referat pt. „Profesor Pelczar sława polskiej onkologii i ofiara zbrodni ponarskiej” – o Kazimierzu Pelczarze (ur. 2 sierpnia 1894 w Truskawcu) lekarzu, naukowcu, onkologu, profesorze Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, prekursorze onkologii w Polsce. Autorze ponad 85 prac naukowych z różnych dziedzin medycyny i założycielu pierwszego w przedwojennej Polsce centrum onkologicznego – Miejskiego Zakładu Badawczo-Leczniczego Wileńskiego Komitetu do Zwalczania Raka w Wilnie. Został zamordowany 17 września 1943 roku w Ponarach.
Artur Kołoszewski, komendant Związku Drużyn Harcerskich „Trop” ZHPnL opowiedział o Harcerstwie Polskim na Litwie Kowieńskiej oraz przedstawił sylwetkę patrioty Zbigniewa Skłodowskiego – komendanta Szarych Szeregów na Litwie Kowieńskiej, zamordowanego 13 czerwca 1942 roku w Ponarach.
Prezes Stowarzyszenia dr Maria Wieloch i Zbigniew Sienkiewicz przedstawili sylwetki swych ojców: Stanisława Wielocha i Władysława Sienkiewicza, zgładzonych w Ponarach zimą 1942 roku.
„O tragedii katyńskiej i wołyńskiej powiedziano już wiele. O Ponarach przemilcza się. Za ludobójstwo narodu żydowskiego litewski prezydent Brazauskas swego czasu przeprosił Żydów. A my ciągle nie słyszymy słowa „przepraszam” od strony litewskiej” – stwierdziła prezes Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” Maria Wieloch.
Nie chodzi jej o ukaranie tych oprawców litewskich, którzy jeszcze żyją na tym świecie, chodzi o prawdę historyczną: „Bo ofiarom tragedii w Ponarach ona się należy”.
L24
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.