Pobici, zabici, obrzuceni kamieniami byli wysłannikami Pana.
W wielu rodzinach, domach, miejscach pracy spotykamy ludzi, którzy uważają się za prześladowanych, bitych, dręczonych w środowisku paskudnych ludzi. Młoda dziewczyna skarży się, że ojciec nie ma dla niej czasu, matka nie rozumie, nauczycielka fizyki uwzięła się, a w sklepie nie ma wciąż takiego lakieru do paznokci, jak lubi. Malarz żali się, że ma talent, ale zazdrośni koledzy stale rzucają w niego kamieniami. Każdy z nas ma w życiu taką chwilę, kiedy uważa, że jest biedną ofiarą w ręku okrutnych ludzi.
Czy tak jest naprawdę? Czy biją nas za to, że bronimy Boga, czy za to, że bronimy siebie? Czy nie jesteśmy przypadkiem wysłannikami samych siebie? Czy bronimy Bożej sprawy, czy tylko własnej wrażliwości, własnego egoizmu?
Ks. Jan Twardowski