Delegat ds. nuncjatur w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej ks. abp Jan Romeo Pawłowski uczestniczył w drugim dniu XI Międzynarodowego Kongresu „Katolicy i osoba ludzka – szanse i zagrożenia” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
– Człowiek – mężczyzna i kobieta od cudu poczęcia do naturalnej śmierci – to jest osoba ludzka. Często w naszych czasach wielu stara się wepchnąć człowieka w masę innych ludzi, zredukować do wspólnoty, partii, grupy – w imię ideologii, przekonań czy potrzeb. Człowiek jest jeden, jedyny, niepowtarzalny – każdy z nas – podkreślił ks. abp Pawłowski w referacie „Rola Kościoła w promowaniu i obronie praw człowieka”.
Dodał, że niezwykłość człowieka płynie z bycia dzieckiem Boga. Podkreślił, że zatroskanie o prawa człowieka wynikają w Kościele z godności dziecka Bożego.
Zacytował słowa Ojca Świętego Franciszka, że „w oczach Boga życie ludzkie jest cenne – święte i nietykalne. Nikt nie może gardzić życiem innych ani własnym”.
– To proste stwierdzenie, ale dzisiaj światu trzeba o tym przypominać. Nie można życiem ludzkim gardzić. Ojciec Święty już w 2015 roku przy innych okolicznościach upominał się o prawo do życia człowieka. Powiedział, że „stopień postępu cywilizacji bardziej niż rozwojem technologii mierzy się zdolnością ochrony życia” – cytował ks. abp Pawłowski.
Wskazał, że nie może być tak, iż przejście z chrześcijaństwa na inną religię będzie widziane jako prawo człowieka, a przejście z innej religii na chrześcijaństwo będzie traktowane jako wykroczenie, zdradę czy nawet przestępstwo.
– Nie może być tak, że będziemy wprowadzali w kalendarz Europy jakieś święta związane z braćmi i siostrami, którzy tutaj dotarli, do których mają prawo, a będziemy kasowali Boże Narodzenie, bo to się nieładnie nazywa i obchodzili święta końca roku czy zimy. Także w tych kwestiach Stolica Apostolska czyni wiele działań na wielu szczeblach, a także konferencje episkopatu różnych krajów starają się, żeby aktualne prawa o charakterze narodowym nie były dyskryminujące dla nikogo – mówił ks. abp Pawłowski.
Ocenił, że obecnie nie ma problemów, gdy jakaś grupa chce zrobić manifestację z kolorami tęczy – także w Polsce, a często – jak zaznaczył – idą z tymi osobami wydający na takie manifestacje zgody. Zauważył jednak, że problemy pojawiają się, gdy katolicy chcą przejść ulicami miasta z procesją np. odpustową.
Arcybiskup przypomniał także, że Kościół naucza, bardzo jasno kierując swoje słowa do różnych grup, że klauzula sumienia jest fundamentalnym prawem, gdyż „sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa”.
Wspomniał, że są tacy, którzy chcieliby widzieć lekarzy jako ludzi bez sumienia, wykonujących zlecone im procedury bez odwoływania się do jakichkolwiek praw moralnych. – Znamy z historii, nie tak bardzo odległej – także na polskich ziemiach – ile zła i nieszczęścia powstało, gdy ludzie odłożyli sumienie – stwierdził. Dwudniowy kongres w WSKSiM rozpoczął się w piątek. Wśród prelegentów są naukowcy i duchowni z wielu krajów, m.in. z Włoch, Hiszpanii, Egiptu i Kolumbii. W obradach brali udział także ks. kard. Zenon Grocholewski i ks. bp prof. Ignacy Dec.
na podst. „Nasz Dziennik”, RP, PAP