Opieką uczestników pielgrzymki otoczyła przewodniczka pani Alina. Trudno sobie wyobrazić pobyt w Wilnie bez odwiedzenia miejsc związanych z osobą św. s. Faustyny i bł. ks. Michała Sopoćki.
W krótkim czasie pielgrzymowania udało się wiele zobaczyć, usłyszeć i doświadczyć. Mogliśmy pomodlić się i podziwiać m.in. Ostrą Bramę – miejsce pierwszego wystawienia obrazu Jezusa Miłosiernego. Także kościoły Św. Teresy, Św. Ignacego oraz Ducha Świętego, gdzie w latach 1986-2005 znajdował się obraz Jezusa Miłosiernego.
Podążając śladami św. Siostry Faustyny kierujemy nasze kroki do klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej przy ul. Rasu 6, gdzie pod okiem Siostry Faustyny malowany był pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego. Dzisiaj mieszkają w nim siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Siostra zakonna bardzo ciekawie opowiedziała dla uczniów historię powstania Obrazu Jezusa Miłosiernego. Ksiądz Michał Sopoćko był zaciekawiony, jak będzie wyglądał wizerunek Pana Jezusa według wizji Siostry Faustyny, poprosił o namalowanie obrazu właśnie Eugeniusza Kazimirowskiego.
Dalsza trasa zaprowadziła nas do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie (b. kościół św. Trójcy). To niewielka świątynia, niby ukryta wśród kamienic przy ul. Dominikańskiej.
Obecnie w kościele znajduje się słynący na całym świecie z cudów obraz Miłosierdzia Bożego, namalowany według wskazówek Św. siostry Faustyny.
W Sanktuarium uczestniczyliśmy we Mszy św. ksiądz Jerzy Witkowski zachęcał, aby w tym wyjątkowym czasie uczyć się wiary w Boże Miłosierdzie, okazywać je innym i o nim świadczyć. Słowa kapłana sprawiły wielkie wrażenie na pielgrzymów.
Od kościoła Ducha Świętego szliśmy uroczymi, krętymi uliczkami podziwiając kamieniczki i kolejne kościoły. Zobaczyliśmy Pałac Prezydencki oraz budynki Uniwersytetu Wileńskiego. Weszliśmy na jeden z dziedzińców UW, gdzie studiowali m.in. Adam Mickiewicz, Tomasz Zan, Juliusz Słowacki, wykładał bł. M. Sopoćko. Sopoćko był dla wileńskich kleryków ojcem duchownym, dla studentów uniwersytetu – profesorem, dla sióstr zakonnych – spowiednikiem, dla żołnierzy – kapelanem, dla mieszkańców Czarnego Boru – stolarzem Wacławem, zaś św. Faustynie Jezus powiedział o nim: „To kapłan według serca mego".
Wstąpiliśmy do kościóła św. Ignacego, który wybudowany został dla jezuitów. Przy kościele istniało kolegium. W 1798 roku zostaje przejęte przez władze carskie, które z kościoła i budynków kolegium urządziły koszary. Wówczas zostało zniszczone wyposażenie świątyni. Po II wojnie światowej dzięki bł. M. Sopoćce został zremontowany i przywrócony do pełnienia religijnych funkcji.
Dalej ruszyliśmy na Antokol. W tej, niegdyś za miastem położonej dzielnicy, Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia miało swój dom zakonny. Po II wojnie światowej władze sowieckie odebrały posesje siostrom i utworzyły tam dom dziecka. Z wielu zabudowań stanowiących konwent zakonny pozostał do dzisiaj tylko jeden, ale najważniejszy budynek. Dom, w którym w latach 1929, 1933-1936 przebywała św. s. Faustyna. To właśnie tu spotkała kierownika duchowego bł. ks. Michała Sopoćkę, który pomógł jej w realizacji misji miłosierdzia. Na zakończenie pielgrzymki w domku na Antokolu odbył się dla uczniów konkurs z nagrodami o kulcie Miłosierdzia Bożego.
Trzeba przyznać, że ten dzień był wyjątkowy oraz pełen emocji. To była wspaniała pielgrzymka pod każdym względem. Bogaty program pielgrzymki stanowił dobrą okazję, by zrozumieć jedną z nauk księdza, że Bóg, który wypowiedział się przez prostą zakonnicę, okazuje nam swoją bezgraniczną miłość, wciąż daje się poznać jako dobry, łaskawy, przebaczający i Ten, który zawsze jest z nami.
W imieniu wszystkich uczestników pielgrzymki pragnę złożyć najserdeczniejsze podziękowania organizatorom: mer rejonu wileńskiego Marii Rekść, głównej specjalistce wydziału oświaty Janinie Klimaszewskiej, Zgromadzeniu Sióstr Jezusa Miłosiernego za miłe przyjęcie, przewodniczce pani Alinie oraz opiekunom, za bogate, treściwe i niezapomniane chwile podróży, które na zawsze zostaną w pamięci.
Lila Spiridowicz
nauczycielka metodyk religii
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.