28 grudnia w kościele Ducha Świętego była sprawowana Msza św. w intencji dzieci nienarodzonych, którą celebrował wikariusz ks. Ronald Kuźmicki. W homilii celebrans nawiązał do trudnej sytuacji Świętej Rodziny, zmuszonej do ucieczki przed okrucieństwem Heroda, który kazał wymordować chłopców w wieku do 2 lat. Tak się dzieje i dziś, jak dalej mówił kapłan: z żądzy, pychy, strachu dzieci poczęte są mordowane.
– Wszelkie okrucieństwa od Heroda do dziś dnia biorą się ze wszystkich naszych grzechów... – mówił kapłan. – Musimy zbudować jedność „między Bogiem a człowiekiem"...
Po Mszy św. wierni wraz z księdzem Ronaldem Kuźmickim wyruszyli z procesją do Ostrej Bramy. Mieli w rękach zapalone znicze i lampiony. Odmawiając różaniec na przemian w językach polskim i litewskim „jarząca się" procesja szła ulicami Starówki w stronę Kaplicy Ostrobramskiej.
Uczestniczyły w niej osoby w średnim i starszym wieku, jak też rodziny, m. in. małżonkowie Stanisław i Czesława Suchariewowie, ich córka Teresa i 6,5-letnia wnuczka Emilia. Nie był to ich pierwszy udział w akcji w obronie życia dzieci nienarodzonych, chętnie uczestniczą w tych dorocznych akcjach.
Przed cudownym obrazem Matki Miłosierdzia w kaplicy Ostrobramskiej kontynuowano modlitwę: odmówiono Litanię, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, odśpiewano pieśni maryjne: „Marija, Marija" w języku litewskim i „Maryjo, Matko Miłosierdzia" w języku polskim. Nie zabrakło też kolędy, która swym przesłaniem zaprasza niejako do złożenia hołdu Bożemu Dziecięciu.
Jan Lewicki
"Rota"