Dlaczego Jezus, będąc Bogiem, stał się Człowiekiem? Chyba dlatego, żeby człowiek umiał kochać Boga.
Gdyby Bóg nie stał się człowiekiem albo by mnie przerażał, albo zachwycałbym się Nim tak, jak ktoś zachwyca się zimnym śniegiem w najwyższych Himalajach - między nami byłaby wielka przepaść.
Bóg stał się maluchem w Betlejem, mógł się zaziębić, kasłać, podskakiwał na osiołku, uciekając przez granicę. Jako młodzieniec na pewno pomagał matce dźwigać wodę, Józefowi deski. Poznał samotność, cierpienie, lęk przed śmiercią. Jak takiego Boga nie kochać?
* * *
Starajmy się tak przeżywać święta, aby nie powiedziano, że Słowo stało się ciałem i mieszkało poza nami.
Ks. Jan Twardowski