Przez ponad pół wieku istnienia „Wilia” stała się reprezentantem wszystkiego co polskie na Wileńszczyźnie. Nie ma chyba rodziny polskiej w Wilnie i wokół stolicy, w której chociażby jedna osoba nie wzięła udziału w chórze czy zespole tanecznym „Wilii”.
W audycji „Rozmowa Dnia” Radia Wilno gościliśmy kierowniczkę artystyczną Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia” panią Renatę Brasel.
Wszystkich wywiadów audycji „Rozmowa Dnia” można wysłuchać na portalu internetowym www.l24.lt.
Komentarze
Natomiast 8 maja 1955 roku znów przed wypełnioną po brzegi widownią młody dyrygent Piotr Termion dał znak batutą i popłynęła pieśń o Wilii naszej strumieni rodzicy, co dno ma złociste i niebieskie lica. Potem przyszła kolej na filomackie "Użyjmy dziś żywota", moniuszkowską "Przylecieli sokołowie", wesołe zapożyczone od "Mazowsza" piosenki "Kukułeczka", "Kawaliry" i inne. Tancerze zaprezentowali poloneza z recytacją fragmentu "Pana Tadeusza", krakowiaka i mazura. Kolejno po sobie wystąpili soliści Jadwiga Kwiecieniówna, Władysław Korkuć, Jan Skrobot oraz recytatorzy, z których największą furorę zrobiła Teresa Skupiówna.
Zespól który ostatecznie nazwano "Wilią", zaczęli zasilać liczni studenci, młodzież z zakładów pracy, a nawet uczniowie klas starszych szkół średnich...
Tak było 65 lat temu, takie były początki.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.