Do Sądu Najwyższego z „polskimi obozami”

2015-10-04, 17:09
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Najprościej mówiąc, będziemy chcieli poddać Sądowi Najwyższemu pod rozwagę, czy faktycznie w takim wypadku godność narodowa pani Janiny Luberdy-Zapaśnik, byłej więźniarki obozu koncentracyjnego, w którym straciła trójkę swojego rodzeństwa, aktywnej działaczce związków byłych więźniów, nie zasługuje na ochronę – stwierdzają olsztyńscy radcy prawni Najprościej mówiąc, będziemy chcieli poddać Sądowi Najwyższemu pod rozwagę, czy faktycznie w takim wypadku godność narodowa pani Janiny Luberdy-Zapaśnik, byłej więźniarki obozu koncentracyjnego, w którym straciła trójkę swojego rodzeństwa, aktywnej działaczce związków byłych więźniów, nie zasługuje na ochronę – stwierdzają olsztyńscy radcy prawni © Nasz Dziennik (Fot. Andrzej Kulesza)

Prawnicy reprezentujący więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych nie zgadzają się z brakiem uznania winy niemieckiego tygodnika „Focus" za użyte określenie „polski obóz zagłady".

Pełnomocnicy Janiny Luberdy-Zapaśnik zapowiedzieli, że wniosą skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego na wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Sąd odrzucił ich odwołanie od wyroku sądu w Olsztynie, który uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych pani Luberdy publikacją tygodnika i nie może ona mieć w związku z tym poczucia krzywdy.

Olsztyńscy radcowie prawnicy Lech Obara i Szymon Topa podkreślają, że sprawa jest „zbyt istotna", aby nie „poddać ją pod rozwagę" SN.

– Najprościej mówiąc, będziemy chcieli poddać Sądowi Najwyższemu pod rozwagę, czy faktycznie w takim wypadku godność narodowa pani Janiny Luberdy-Zapaśnik, byłej więźniarki obozu koncentracyjnego, w którym straciła trójkę swojego rodzeństwa, aktywnej działaczce związków byłych więźniów, nie zasługuje na ochronę – stwierdzają.

– Mamy nadzieję, że Sąd Najwyższy w tej sprawie odważniej zmierzy się z problemem obrażania przez zagraniczne media naszego poczucia godności narodowej i odnajdzie w polskim prawie środek powalający na ochronę nas przed tak oburzającymi i ewidentnymi przypadkami fałszowania historii, jak właśnie „polskie obozy" – dodają prawnicy.

Sąd białostocki uznał, że użycie w artykule zamieszczonym w czasopiśmie określenia „polskie" odnośnie do niemieckich obozów zagłady jest „niedopuszczalne i budzące oburzenie", to jednak nie naruszyło to bezpośrednio dóbr osobistych pani Luberdy, ponieważ nie odnosiło się do niej lub do jej bliskich bezpośrednio. A taki warunek przewidują przepisy.

– Innymi słowy, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie wystarczy być więźniem obozu koncentracyjnego, aby domagać się od mediów niemieckich w procesie cywilnym przeprosin za ewidentnie fałszywe i obraźliwie określenia „polskie obozy" – oceniają Obara i Topa.

– Ten wyrok niestety oznacza, że niemieckie media i takie osoby jak Jan Gross, będą dalej nas publicznie obrażać w poczuciu bezkarności. Pocieszającym jedynie efektem tego procesu jest przyznanie przez sądy obu instancji istnienie takich dóbr osobistych jak godność narodowa i tożsamość narodowa – dodają.

Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik"

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 6 stycznia 2025 

    Objawienie Pańskie, uroczystość

    Mt 2, 1-12

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Kiedy Jezus narodził się w Betlejem Judzkim za panowania Heroda, do Jerozolimy przybyli ze Wschodu mędrcy. Pytali oni: „Gdzie jest nowo narodzony król Żydów? Zobaczyliśmy bowiem na wschodzie Jego gwiazdę i przybyliśmy oddać Mu hołd”. Gdy to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał wszystkich wyższych kapłanów oraz nauczycieli ludu i pytał ich, gdzie ma się narodzić Chrystus. A oni mu powiedzieli: „W Betlejem Judzkim. Tak bowiem zostało napisane przez proroka: «A ty, Betlejem, ziemio Judy, wcale nie jesteś najmniejsze spośród wielkich miast Judy, gdyż z ciebie wyjdzie wódz, który będzie pasterzem Izraela, mojego ludu»”. Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wypytywał ich, kiedy ukazała się gwiazda. Wysyłając ich do Betlejem, powiedział: „Idźcie i wypytajcie się dokładnie o to Dziecko. Gdy Je znajdziecie, dajcie mi znać, żebym i ja mógł pójść i oddać Mu hołd”. Oni wysłuchali króla i wyruszyli w drogę. A gwiazda, którą widzieli, gdy wschodziła, prowadziła ich aż do miejsca, gdzie znajdowało się Dziecko. Tam się zatrzymała. Ogromnie się ucieszyli na jej widok. Gdy weszli do domu, zobaczyli Dziecko z Jego Matką, Maryją. Upadli na kolana i oddali Mu hołd. Otworzyli swe szkatuły i ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A ponieważ otrzymali we śnie polecenie, żeby nie wstępowali do Heroda, inną drogą wrócili do swojej ojczyzny.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24