Sawicki apeluje do Putina, by nie niszczył żywności, bo to ciężki grzech

2015-08-07, 15:15
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Minister rolnictwa Polski Marek Sawicki apeluje do Putina, by nie niszczył żywności objętej embargiemi Minister rolnictwa Polski Marek Sawicki apeluje do Putina, by nie niszczył żywności objętej embargiemi © SIPA/Scanpix/Sepp Spiegl

Panie prezydencie Putin, niech pan nie niszczy żywności, którą producenci rosyjscy kupują na światowych rynkach - zaapelował w piątek do rosyjskiego prezydenta minister rolnictwa Marek Sawicki. To odpowiedź na rozpoczętą w czwartek w Rosji utylizację żywności objętej embargiem.

"Chcę zaapelować do pana prezydenta Putina, żeby nie szedł w ślady swoich poprzedników ze Związku Sowieckiego, szczególnie z lat 30. i nie niszczył żywności, którą z trudem przedsiębiorcy rosyjscy kupują na różnych rynkach świata i Europy. Rosjanie dziś potrzebują tej żywności, a w naszej słowiańskiej tradycji niszczenie żywności, niszczenie chleba jest uznawane za bardzo ciężki grzech. Nie warto, żeby pan Putin nawiązywał do tradycji głodu ukraińskiego i innych regionów Związku Sowieckiego w latach 30." - powiedział minister na piątkowej konferencji prasowej.

Dodał, że Europa ma dużo dobrej, zdrowej żywności. "Panie prezydencie Putin, niech pan jej nie niszczy. Niech pan pozwoli sowim rodakom na kupowanie i korzystanie z tej dobrej oferty, którą daje Polska, którą daje także Unia Europejska w swym otwarciu na współpracę ze społeczeństwem rosyjskim" - podsumował.

W Rosji w czwartek przystąpiono do utylizacji żywności objętej embargiem, a zatrzymanej na granicy. Na pierwszy ogień - jak obwieścił rosyjski minister rolnictwa Aleksandr Tkaczow w telewizji Rossija 24 - poszło 28 ton jabłek i pomidorów z Polski. Minister nie podał szczegółów.

W sierpniu 2014 roku Moskwa wprowadziła zakaz importu żywności z państw Unii Europejskiej, a także z USA, Kanady, Australii i Norwegii, tj. krajów, które nałożyły na nią sankcje w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie. Pod koniec czerwca 2015 roku premier Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie o przedłużeniu embarga o rok - do 5 sierpnia 2016 roku.

Od 6 sierpnia obowiązuje natomiast dekret prezydenta Władimira Putina, stanowiący, że zatrzymana na granicy żywność objęta embargiem ma być niszczona. Ukaz Putina nie odnosi się do artykułów spożywczych przeznaczonych na użytek własny. Wwieziona nielegalnie do Rosji żywność powinna być utylizowana tak bezpośrednio na granicy, jak i w głębi kraju.

Mimo embarga służby graniczne często zatrzymują duże ilości mięsa, serów, owoców, warzyw oraz innych produktów, których import jest zakazany. Niszczenie żywności ma zniechęcić podmioty, które próbują ominąć embargo.

W czwartek z różnych miast napływały doniesienia o utylizacji zatrzymanej żywności. W Smoleńsku - na przykład - rozpoczęto niszczenie 55 ton nektarynek, brzoskwiń i pomidorów, wwiezionych do Rosji na podstawie podrobionych dokumentów. Z kolei w Biełgorodzie zniszczono 9 ton żółtego sera niewiadomego pochodzenia. Natomiast w Petersburgu utylizowana jest partia nielegalnego mięsa wieprzowego.

Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) kontroluje nie tylko żywność dopiero wwożoną do Rosji, ale także tę, która już trafiła do sprzedaży. W nocy ze środy na czwartek rajd po sklepach przeprowadziła w podmoskiewskim Reutowie. Rzecznik Rossielchoznadzoru Aleksiej Aleksiejenko przekazał, że wykryto produkty mięsne z Polski i Irlandii.

"Budzi to szczególną trwogę, gdyż z Polski wwieziono produkty wieprzowe, a w kraju tym występuje afrykański pomór świń" - oświadczył Aleksiejenko, cytowany przez agencję Interfax.

Decyzja władz o utylizacji żywności została przyjęta przez społeczeństwo niejednoznacznie. Pod wyłożoną w internecie petycją do Putina z żądaniem uchylenia dekretu i przekazywania przechwytywanej żywności rodzinom o najniższych dochodach podpisało się już ponad 250 tys. osób.

Dziennik "Wiedomosti" określił niszczenie żywności jako "demonstracyjne barbarzyństwo" i "wyzwanie rzucone społeczeństwu". (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 26 listopada 2024 

    Bł. Jakuba Alberionego, prezbitera, wspomnienie

    Łk 21, 5-11

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Kiedy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: „Nastaną dni, kiedy z tego wszystkiego, czemu się przyglądacie, nie pozostanie kamień na kamieniu. Wszystko legnie w gruzach”. Zapytali Go: „Nauczycielu, kiedy to się stanie i jaki będzie znak, że to wszystko już nadchodzi?”. On zaś odpowiedział: „Uważajcie, abyście nie zostali wprowadzeni w błąd! Pojawi się bowiem wielu takich, którzy w moje imię będą mówić: «Ja jestem» oraz: «Nadchodzi czas». Nie idźcie za nimi! A kiedy usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie trwóżcie się. To bowiem musi się najpierw wydarzyć, ale jeszcze nie zaraz będzie koniec”. I mówił do nich: „Powstanie naród przeciwko narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą też wielkie trzęsienia ziemi, a w różnych miejscach klęski głodu i zarazy. Pojawią się straszne zjawiska i znaki wielkie na niebie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24