Schetyna: sprawa "Nocnych wilków" pokazała, że państwo polskie istnieje praktycznie

2015-04-29, 14:08
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W poniedziałek Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów, deklarujących, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli okazało się, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana była z "Nocnymi Wilkami" W poniedziałek Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów, deklarujących, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli okazało się, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana była z "Nocnymi Wilkami" © AFP / Scanpix (fot. Sergei Gapon)

Dobra współpraca polskich służb przy okazji sprawy planowanego przejazdu przez Polskę rosyjskich motocyklistów "Nocnych Wilków" pokazała, że "polskie państwo istnieje praktycznie, potrafi podejmować decyzje i egzekwować" - powiedział w środę szef polskiego MSZ Grzegorz Schetyna.

Schetyna był gościem radiowych "Sygnałów Dnia". Podziękował Straży Granicznej, policji i całemu MSW za współpracę przy sprawie "Nocnych Wilków" i powtórzył, że polskie służby podjęły właściwą decyzję, nie wpuszczając ich na terytorium RP.

"W wielu notach z ambasadą rosyjską mówiliśmy o braku specyfikacji, braku szczegółów, jeśli chodzi o trasę, noclegi" - argumentował. "Ta korespondencja była bardzo ożywiona, to strona rosyjska dobrze wiedziała" - dodał.

Szef MSZ podkreślał, że "prawo musi znaczyć prawo, jeśli jest decyzja, to należy ją wyegzekwować".

"Bardzo wiele osób, obywateli rosyjskich, także motocyklistów, którzy chcieli uczcić rocznicę zakończenia II wojny światowej w Berlinie przejechało przez terytorium RP, nie robiliśmy z tym żadnych problemów, bo ich intencje były otwarte i jasne" - mówił Schetyna. Natomiast, jak powiedział, "demonstracja i prowokacja polityczna", z jaką mieliśmy do czynienia z udziałem "Nocnych Wilków" "nie służy dobrym relacjom polsko-rosyjskim".

"Gdybym powiedział, że (relacje polsko rosyjskie) są dobre, to bym przesadził, ale zależy nam, żeby były normalne i stabilne, więc wszystko to, co może im zaszkodzić powinniśmy wspólnie eliminować" - powiedział minister spraw zagranicznych RP.

Schetyna komentował też słowa ambasadora Rosji w Warszawie, że takie sytuacje, jak ta z niewpuszczeniem Nocnych wilków, nie mogą przechodzić bez śladu dla przyszłych naszych stosunków.

Przekonywał, że zależy mu na tym, by w sygnałach ze strony rosyjskiej było więcej "pozytywnego klimatu", a nie "pisania takich czarnych scenariuszy".

"Tę sprawę powinniśmy uznać za zamkniętą, a w tych relacjach polsko-rosyjskich szukać tego, co jest wspólnym dobrym osiągnięciem, czyli np. mały ruch graniczny czy relacje polsko-rosyjskie na poziomie samorządu" - powiedział Schetyna.

W poniedziałek Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów, deklarujących, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli okazało się, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana była z "Nocnymi Wilkami". Rosjanie mieli w ramach rajdu upamiętniającego 70. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem przejechać przez Polskę do Niemiec.

W piątek polskie MSZ przekazało ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski "Nocnym Wilkom". Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski wyjaśniał, że "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Dane te były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia.

"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała prowadzić z Moskwy, przez Białoruś, Warszawę, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. W sumie ok. 6 tys. kilometrów.

Rosyjscy motocykliści wystartowali w sobotę z Moskwy, a w niedzielę dotarli do Katynia, gdzie uczcili pamięć polskich oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD z rozkazu Józefa Stalina; w obu częściach memoriału - polskiej i rosyjskiej - złożyli kwiaty. Według planów, po wjechaniu do Polski mieli przyjechać do Warszawy. Jednym z etapów ich przejazdu przez Polskę miała być też wizyta w b. obozie Auschwitz-Birkenau. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24