Karpiński: gazoport musi powstać szybko, ale bez przepłacania

2015-03-02, 19:37
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Budowa gazoportu w Świnoujściu Budowa gazoportu w Świnoujściu Fot. wikipedia.org/Mateusz War.

Musimy wybudować gazoport szybko, ale nie możemy za to przepłacać - oświadczył minister skarbu Włodzimierz Karpiński. Odniósł się do raportu NIK, w którym wskazano na opóźnienia w budowie gazoportu w Świnoujściu.

Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie oceniła, że niewłaściwa realizacja zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw sprawiły m.in., że wciąż nie uruchomiono gazoportu w Świnoujściu, który miał być gotowy latem 2014 r. Jak zapewnia rząd, terminal będzie gotów w tym roku.

„Terminal LNG jest gotowy w 96 proc. Inwestycja weszła w najważniejszą fazę realizacyjną. Równolegle z końcowymi pracami budowlanymi, wykonywane są czynności związane z odbiorami oraz czynności przygotowawcze do próbnych rozruchów. Główne ryzyko – konieczności zapłaty za nieodebrany gaz z Kataru, o którym jest mowa w raporcie NIK - zostało odsunięte" - napisał w stanowisku rozesłanym mediom Karpiński.

Jak dodał, raport NIK powstał, zanim zostało osiągnięte porozumienie z partnerem katarskim w kwestii dostaw gazu do terminalu. "Dzięki skutecznym negocjacjom z firmą Quatargas nie będziemy ponosić dodatkowych kosztów za nieodebrany gaz. Dziś nie jesteśmy już zakładnikiem terminów. Jesteśmy w trakcie negocjacji z włoskim wykonawcą terminalu, który wysuwa dodatkowe roszczenia finansowe nieuznawane przez stronę polską" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że to w związku z prowadzonymi negocjacjami z inwestorem minister skarbu zwrócił się do prezesa NIK o nieujawnianie treści raportu, do czasu gdy zostaną sfinalizowane. "W negocjacjach wykonawca wykorzystuje podany do publicznej wiadomości termin ukończenia inwestycji w lipcu 2015 r., żeby przedstawiać kolejne wnioski o zwiększenie finansowania. Nie ma na to zgody" - podkreślił szef MSP.

Terminal LNG w Świnoujściu jest jedną z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznaną przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Na czele konsorcjum realizującego inwestycję stoi włoska spółka Saipem.

Karpiński ocenił, że "w kontekście tego, jak w ostatnich latach wzrosło bezpieczeństwo gazowe Polski, termin ma dla nas mniejsze znaczenie; ważniejsze, żeby inwestycja, która będzie służyła Polsce przez kolejnych 50 lat, była najwyższej jakości i żebyśmy za nią nie przepłacili".

"Dziś Polska jest bezpieczna energetycznie. Ma zabezpieczone dostawy gazu. Musimy wybudować gazoport szybko, ale nie możemy za to przepłacać" - podkreślił.

Karpiński przypomniał, że inwestycje zrealizowane w latach 2009-2014 - takie jak budowa ponad 1200 km nowych gazociągów przesyłowych oraz uruchomienie usługi wirtualnego, a następnie fizycznego rewersu na gazociągu jamalskim - "dały Polsce możliwość importu gazu z kierunku innego niż wschodni w wielkości do 90 proc. realizowanego importu".

"Jeszcze pięć lat temu 90 proc. gazu dostarczanego do Polski pochodziło od jednego dostawcy. Dziś techniczne możliwości importu gazu do Polski z kierunku innego niż wschodni wzrosły z 1 mld m sześc. w 2009 r do ponad 10 mld m sześc. Przy ocenie poziomu zabezpieczenia polskiej gospodarki, do możliwości importowych należy również dodać krajowe wydobycie gazu (4,4 mld m sześc.) i nasze rosnące możliwości magazynowe, które dziś wynoszą 2,7 mld m sześc., a w ciągu 2015 r. mogą wzrosnąć do 2,9 mld m sześc." - podsumował minister. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24