Izdebski: zawieszamy protest, bo rolnicy muszą wrócić na pola

2015-03-02, 18:13
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Izdebski: zawieszamy protest, bo rolnicy muszą wrócić na pola © Iwona Klimaszewska

Zawieszamy protest, ponieważ musimy wrócić do pracy na polach - powiedział przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski, po poniedziałkowym spotkaniu w resorcie rolnictwa, na którym związkowcy przekazali kolejne postulaty. Ministerstwo ma odpowiedzieć do końca tygodnia.

"Zawieszamy protest, ponieważ rolnicy po miesiącu protestów muszą wrócić na pola" - powiedział Izdebski, po spotkaniu w ministerstwie rolnictwa. Zapowiedział też częściową likwidację w poniedziałek, po godz. 16 tzw. zielonego miasteczka stojącego przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Poinformował również, że 15 marca odbędzie się zjazd krajowy Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych. "Chcemy się tak zorganizować, że jeśli minister odrzuci nasze postulaty, to wrócimy do Warszawy na traktorach i rozpoczniemy protesty i blokady w całym kraju" - mówił. Dodał, że rolnicy wrócą do protestów za ok miesiąc, jeśli ich postulaty nie zostaną uwzględnione.

Rzecznik Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Witold Katner poinformował PAP, że o godz. 13.00 przewodniczący Izdebski wraz z grupą rolników spotkał się z przedstawicielem ministra, podsekretarzem stanu Tadeuszem Nalewajkiem.

"Odbyła się krótka dyskusja na temat sytuacji w rolnictwie. Przewodniczący Izdebski zostawił nam kolejną listę postulatów, która jest bardziej rozbudowana od tej, którą otrzymaliśmy ostatnim razem. Wtedy mieliśmy do czynienia z sześcioma, teraz lista została rozszerzona do 20 postulatów".

Rzecznik resortu dodał, że ministerstwo zobowiązało się przedstawić odpowiedź na te postulaty do końca tygodnia.

Jak poinformował Katner, Izdebski zażądał również osobnych grup roboczych, w których uczestniczyliby przedstawiciele związku i ministerstwa. Podsekretarz stanu Tadeusz Nalewajk, który reprezentował ministra Sawickiego, poinformował nie zgodził się na powołanie grup, specjalnie dla przedstawicieli tej organizacji.

"Nie możemy godzić się na jakieś oddzielne porozumienia, chociażby ze względu na szacunek dla rolników, którzy od ponad 2,5 tygodnia pracują w ministerstwie i wypracowują mechanizmy służące rozwiązaniu problemów" - powiedział rzecznik resortu. Dodał, że przewodniczący OPZZ RIOR został po raz kolejny zaproszony do współpracy w ramach już funkcjonujących w ministerstwie grup roboczych.

Katner wyraził również żal, że rolnicze OPZZ i sam Izdebski ani razu nie uczestniczyli w posiedzeniach zespołów roboczych pracujących nad realizacją rolniczych postulatów. "Szkoda, że pan Izdebski i rolnicze OPZZ nie chcą merytorycznie włączyć się w prace. Sami się eliminują, przedkładając medialne happeningi" - skomentował.

Protest rolników przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie, rozpoczął się ok południa w poniedziałek. Początkowo związkowcy planowali zablokowanie głównego wejścia do gmachu ministerstwa, ale policja zabezpieczająca demonstrację nie dopuściła do tego.

Protestujący naprędce zbili z desek koryto - jak mówili - dla ministra rolnictwa Marka Sawickiego. "Zapraszamy do koryta" - skandowali. Ich zdaniem "władza zawsze jest zainteresowana dostępem do koryta", więc przy tej okazji może zainteresuje się także ich sytuacją.

Izdebski przedstawił postulaty rolników kierowane do ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Pierwszy dotyczy walki z ASF i ograniczenia populacji dzików do 100 tys. sztuk. Rolnicy domagają się też powołania grup interwencyjnych straży leśnej do odstrzału dzików poza terenami leśnymi oraz natychmiastowego uboju i dezynfekcji dzików i tuczników zarażonych ASF.

"Nie możemy eksportować wieprzowiny, póki w Polsce mamy ASF. Jeżeli nie potraficie nam pomóc, to przynajmniej nie przeszkadzajcie" - apelował Izdebski do władz podczas manifestacji. Mówił, że rolnicy protestują także przeciw importowi do Polski wieprzowiny zarażonej gronkowcem.

Ponadto protestujący domagają się wsparcia polskich producentów mleka na zasadach analogicznych do tych, które otrzymali producenci z Litwy, Łotwy, Estonii i Finlandii. Według Izdebskiego w przypadku Polski chodziłoby o kwotę 100 mln euro. Jego zdaniem polscy rolnicy do dziś nie uzyskali takiej pomocy, bowiem nikt nie złożył odpowiedniego wniosku do Brukseli. Wśród rolniczych postulatów znalazło się żądanie rozłożenia kar za nadprodukcję mleka na 6, a nie 5 lat.

Rolnicy chcą także wprowadzenia mechanizmu interwencyjnego dla polskich producentów zbóż - w związku z czym zapasy państwowe uległyby zwiększeniu w okresie żniw, oraz wprowadzenia kontroli fitosanitarnej dla rzepaku z Ukrainy.

Zdaniem protestujących rząd powinien także ściągnąć z rynku - za pieniądze z dopłat unijnych - milion ton jabłek, które zalegają w magazynach na skutek embarga rosyjskiego. Rolnicy domagają się też wprowadzenia umów kontraktacyjnych dla producentów warzyw. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 26 grudnia 2024 

    Św. Szczepana, pierwszego męczennika, święto

    Mt 10, 17-22

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się ludzi, bo będą was wydawać sądom i chłostać w synagogach. Ze względu na Mnie będą prowadzić was przed namiestników i królów, abyście dali świadectwo wobec nich i pogan. A gdy staniecie przed sądem, nie martwcie się o to, co i jak macie mówić. Właśnie wtedy będzie wam dane, co macie mówić, bo nie wy będziecie mówili, ale Duch waszego Ojca przemówi przez was. Brat wyda na śmierć brata, a ojciec dziecko. Dzieci wystąpią przeciwko rodzicom i wydadzą ich na śmierć. Będziecie znienawidzeni przez wszystkich z powodu mojego imienia. Lecz ten, kto wytrwa do końca, będzie zbawiony”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24