Nie żyje prof. Jerzy Regulski

2015-02-12, 12:06
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Nie żyje prof. Jerzy Regulski Fot. Michał Józefaciuk - Senat Rzeczypospolitej Polskiej // Źródło: Wikipedia

W czwartek zmarł prof. Jerzy Regulski, współtwórca reformy samorządowej sprzed 25 lat - potwierdziła Kancelaria Prezydenta. Miał 90 lat.

Prof. Regulski - inicjator i organizator badań nad odbudową samorządu terytorialnego w Polsce - w ostatnich latach był doradcą społecznym prezydenta Bronisława Komorowskiego. W latach 1988-90 był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, współprzewodniczył zespołowi ds. samorządu terytorialnego podczas rozmów Okrągłego Stołu.

Był senatorem i pełnomocnikiem rządu ds. reformy samorządu terytorialnego (1989-91).

W jednym z ostatnich wywiadów udzielonym PAP mówił, że w zaangażowaniu w reformę samorządową widać całe jego życie. "Nie jesteśmy kształtowani przecież ad hoc. Urodziłem pięć lat po powstaniu niepodległej Polski, moi rodzice głęboko i osobiście przeżywali odzyskanie niepodległości. To był cel życia, któremu podporządkowywano wszystkie działania. Dla mojego ojca - prezesa dużego koncernu energetycznego - udział w finansowaniu obrony narodowej był oczywistością. Mam pokwitowanie na przekazanie na fundusz pół kg złota 29 sierpnia 1939 r. Taki wzór patriotyzmu wyniosłem w domu" - wspominał.

"Na przełomie lat 80. i 90. trzeba było dokonać zmian, których nikt nie chciał, nie rozumiał. Nikt nie bardzo wiedział, czym jest samorząd, po co on jest. Najlepszy dowód, że słowa uznania za reformę dotarły do mnie po 10 latach. Dłużej trwało, zanim ludzie przekonali się, że była to istotna zmiana" - mówił prof. Regulski w wywiadzie dla PAP.

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 września 2024 

    Św. Januarego, biskupa i męczennika, wspomnienie

    Łk 7, 36-50

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek. Wszedł więc do jego domu i zajął miejsce przy stole. Pewna kobieta, znana w mieście jako grzesznica, dowiedziała się, że Jezus przebywa w domu faryzeusza. Przyniosła olejek w alabastrowym flakoniku, stanęła za Nim i płacząc u Jego stóp, zaczęła je obmywać łzami i wycierać włosami. Całowała Jego stopy i namaszczała olejkiem. A faryzeusz, który Go zaprosił, widząc to, pomyślał sobie: „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby kto Go dotyka i jaka jest ta kobieta – że jest grzesznicą”. Wtedy Jezus rzekł do niego: „Szymonie, chcę ci coś opowiedzieć”. A on odparł: „Mów, Nauczycielu!”. „Było dwóch dłużników pewnego wierzyciela. Jeden był mu winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obu. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?”. Szymon odpowiedział: „Sądzę, że ten, któremu więcej darował”. A On mu odrzekł: „Słusznie osądziłeś”. Wtedy obrócił się w stronę kobiety, a do Szymona powiedział: „Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu, a nie podałeś Mi wody do obmycia nóg. A ona obmyła mi stopy łzami i wytarła włosami. Nie pocałowałeś mnie na powitanie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować moich stóp. Nie namaściłeś mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje stopy. Dlatego mówię ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. Komu mało się odpuszcza, ten mało miłuje”. Do niej zaś powiedział: „Odpuszczone są twoje grzechy”. Wtedy ci, którzy siedzieli przy stole, zaczęli mówić między sobą: „Kim On jest, że nawet grzechy odpuszcza?”. A do kobiety powiedział: „Twoja wiara cię ocaliła. Idź w pokoju!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24