W ubiegłym miesiącu w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku ceny towarów i usług były wyższe o 4,7 procent, podczas gdy w październiku o 5 procent. To nieznacznie więcej niż wstępnie szacowano.
Pod koniec listopada GUS spodziewał się odczytu na poziomie 4,6 procent. Ekonomistka PKO Banku Polskiego Urszula Kryńska zwróciła uwagę, że przyspiesza wzrost cen usług.
– Głównie za sprawą usług transportowych, telekomunikacyjnych i z wyjazdów zorganizowanych, te ceny usług były w listopadzie bieżącego roku o 7,2 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Ten wzrost był najszybszy w tym roku. Jednocześnie ceny towarów spowalniają. One rosły w listopadzie o 3,8 procent – zaznaczyła Urszula Kryńska.
Jak dodała, w listopadzie w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku więcej trzeba było płacić za żywność – o 4,8 procent.
– Przede wszystkim rosną ceny tłuszczów, w tym ceny masła, które są już o 20 proc. wyższe niż rok wcześniej. To, co jest pozytywne to, że tempo wzrostu cen w ujęciu rok do roku już nie przyspiesza – wskazała.
Według najnowszej projekcji Narodowego Banku Polskiego do celu inflacyjnego, a więc 2,5 procent z symetrycznym przedziałem odchyleń plus/minus jeden punkt procentowy – wrócimy najwcześniej w 2026 roku.
RIRM