Projekt ustawy zakłada generalny zakaz udostępniania w Polsce materiałów pornograficznych w internecie w sposób umożliwiający ich oglądanie przez dzieci. Właściciele tego typu portali będą objęci obowiązkiem wdrożenia skutecznego mechanizmu weryfikującego pełnoletność. Serwisy, które tego nie wprowadzą, trafią do centralnego rejestru. Będzie im groziła m.in. blokada usług płatniczych.
Potrzeba 100 tys. podpisów, aby regulacjami zajął się parlament, dlatego tak ważne jest zaangażowanie osób, dla którym dobro dzieci i młodzieży jest bardzo ważne – podkreślił mec. Rafał Dorosiński z Instytutu Ordo Iuris.
– Koniec tego terminu na zebranie podpisów upływa dokładnie dzień przed Wigilią. Jednak, żeby wszystkie podpisy zebrać, żeby zdążyć je skompletować, przekazać do marszałka Sejmu, potrzebujemy mieć je odpowiednio wcześniej. Stąd apel do wszystkich osób, którym zależy na dobru dzieci na tym, żeby prawo je chroniło przed destrukcyjnym wpływem pornografii w internecie. Do wszystkich tych osób zwracamy się z prośbą o wsparcie tej inicjatywy. Wszelkie informacje na jej temat można znaleźć na stronie „Stop narkotykowi pornografii” – powiedział mec. Rafał Dorosiński.
Jak ważny jest to projekt, potwierdza Raport Państwowego Instytutu Badawczego NASK. Wynika z niego, że kontakt z treściami pornograficznymi mają coraz młodsze dzieci.
Tego rodzaju materiały widziało 55 proc. dzieci poniżej 12. roku życiam, a 73 proc. dzieci zadeklarowało, że znalezienie pornografii nie sprawia im trudności. Zdecydowana większość szuka jej właśnie poprzez urządzenia elektroniczne.
Do wprowadzenia mechanizmów ochronnych przygotowują się także m.in. Włochy.
Więcej informacji i formularz do zbierania podpisów jest dostępny pod adresem: https://stopnarkotykowipornografii.pl/
RIRM