Wojsko dociera z pomocą do najmniejszych miejscowości, pomagając w usuwaniu skutków powodzi

2024-09-21, 12:24
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Wojsko dociera z pomocą do najmniejszych miejscowości, pomagając w usuwaniu skutków powodzi Fot. gov.pl

20 września wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Lwówku Śląskim omówił bieżącą sytuację powodziową w regionie oraz podejmowane działania związane z ograniczaniem jej skutków.

- Bardzo ważna jest teraz nie tylko ochrona miejsc przed powodzią, ale też oczyszczanie domów i usuwanie skutków powodzi. Przed chwilą ruszyły kolejne ciężarówki z żołnierzami. Jedno zadanie jest stawiane na terenie, gdzie ta woda już odeszła - wypompowanie wody i oczyszczenie mieszkań. Żołnierze i funkcjonariusze muszą dotrzeć do każdego domu. (…) Wojsko dostarcza wodę w cysternach, mobilne stacje uzdatniania wody, mobilne centra medyczne i ambulatoria, które docierają do najmniejszych miejscowości. Wszystko wymaga czasu. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że każda minuta ma ogromne znaczenie i że trzeba dotrzeć z pomocą jak najszybciej. Czas jest największym przeciwnikiem w tych działaniach. Dlatego taka mobilizacja, ponad 25 tys. żołnierzy w ten weekend, którzy będą porządkować, zabezpieczać wspólnie z innymi służbami ten teren - poinformował wicepremier W. Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej.

- Chcemy dodać otuchy tym wszystkim, którzy doświadczyli skutków podtopień i powodzi, tej nawałnicy i klęski. To jest wspólne działanie. Bardzo często wymieniane jest wojsko, często też straż ochotnicza i państwowa, ale też bardzo dużo ciepłych słów od mieszkańców usłyszeliśmy o Policji, która nie tylko pełni rolę w utrzymaniu porządku, ale autentyczne też w obronie przed tą wielką wodą. Bardzo dziękujemy i doceniamy funkcjonariuszy Policji, tu w Lwówku Śląskim, ale też na całej przestrzeni. Powiat lwówecki był przedmiotem decyzji Rady Ministrów i został objęty stanem klęski żywiołowej. Jesteśmy na etapie wzmacniania wałów w tych miejscach, do których zmierza woda. Byliśmy w Brzegu Dolnym. Tam woda ma 9 metrów. To są wartości absolutnie ogromne, które powodują jeszcze większe zaangażowanie wojska i innych służb, ale też samych mieszkańców. Ich poczucie odpowiedzialności za swoją okolicę jest naprawdę imponujące. W tych trudnych momentach my zawsze potrafimy się zjednoczyć – zaznaczył wicepremier.

Szef MON podkreślił, że żołnierze odtwarzają infrastrukturę również w wielu najmniejszych miejscowościach.

- Jesteśmy w tych miejscach, w których woda już ustąpiła i są skutki powodzi. Tu rozmawialiśmy o drodze krajowej 364 i o naprawie mostu. Ta naprawa jest już rozpoczęta i jest szansa, że w kilka dni będzie dla tego regionu uruchomiony kluczowy przejazd drogowy. Tak się dzieje w wielu miejscach. Głuchołazy są bardziej medialne, bo słyszmy o stawianym tam moście przez wojsko, przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ale jest tych miejsc bardzo wiele. Tych mostów mniejszych, które zostały zerwane jest bardzo dużo. Wszędzie tam dotrzemy z pomocą – powiedział minister.

- Kolejna sprawa to też pomoc dla innych środowisk, w tym miedzy innymi przedsiębiorców, którym dziękujemy za oddanie do dyspozycji żołnierzy WOT i strażaków ochotników. Potrzeba tego jeszcze więcej, bo ta akcja się nie kończy i będzie trwała wiele tygodni. Operacja Feniks związana z naprawą skutków powodzi została aktywowana i będzie trwała do końca roku. Jeżeli będzie trzeba, to zostanie przedłużona, dopóki taka konieczność będzie – podkreślił wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

MON

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24