Pod czujnym okiem instruktorów 4 Brygady Obrony Terytorialnej na terenie koszar 41 Batalionu Obrony Pogranicza w Giżycku kandydaci zdobywali wiedzę wojskową. Ochotnicy swój ponad dwutygodniowy trud zakończyli sprawdzianem, tzw. pętlą taktyczną. Egzamin zawierał różne elementy szkoleniowe m.in. reakcja na kontakt ogniowy z przeciwnikiem, ewakuacja rannego z pola walki, nakładanie maski przeciwgazowej i dostarczanie amunicji czołgając się. To także marsz na orientację, przekazywanie sygnałów dowodzenia i wyznaczanie w terenie kierunku na podstawie azymutu. Celem jest stworzenie sytuacji, które jak najwierniej oddają warunki panujące na współczesnym polu walki.
Wicepremier, minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, w liście skierowanym do terytorialsów podkreślił, że to wielki zaszczyt i przywilej, ale też szczególne zobowiązanie do wierności, ofiarności i przestrzegania żołnierskiego etosu.
– To także deklaracja, że świadomie wybraliście właśnie tę służbę, bo chcecie działać na rzecz tutejszej społeczności, Waszych bliskich i sąsiadów, mieszkańców Giżycka oraz okolicznych miasteczek i wsi. Wierzę głęboko, że podołacie przyjętym na siebie obowiązkom i pogodzicie je ze swoim życiem zawodowym i rodzinnym. Bo terytorialsi to żołnierze, którzy są zawsze w odpowiednim miejscu o właściwej porze. Wspierają lokalne władze tam, gdzie są potrzebni, gdzie na nich czekają ofiary katastrof, żywiołów i innych kryzysów – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, płk Jarosław Kowalski, zwracając się do żołnierzy, zaznaczył, czym jest zobowiązanie do obrony Ojczyzny oraz lokalnej społeczności.
– Decyzja, jaką podjęliście wstępując w szeregi wojska, jest wyrazem obywatelskiej dojrzałości i zasługuje na uznanie. Przysięgając zapowiadamy, że staniemy się godnymi następcami naszych poprzedników, którzy także przysięgali wierność Rzeczpospolitej i wytężoną służbę dla jej dobra. Zapowiadamy, że jesteśmy gotowi do najwyższych poświęceń – wskazał płk Jarosław Kowalski.
Żołnierze zgodnie podkreślają, że ten uroczysty moment przyniósł satysfakcję i dumę, ale zdają sobie sprawę z wagi zobowiązania, które złożyli wobec ojczyzny i rodaków.
– Przysięga jest obietnicą, że Polska niepodległa pozostanie niepodległą. Jest to również pokłon w stronę mojego dziadka, który był żołnierzem Armii Krajowej – mówiła uczestniczka szkolenia.
– To jest wielka duma, że mogę być żołnierzem Wojska Polskiego i szerzyć wartości, które mają Wojska Obrony Terytorialnej. Patrzę też przez pryzmat dzieci i przyszłych pokoleń, żeby dać gwarancję bezpieczeństwa na przyszłość – zaznaczył żołnierz składający przysięgę.
Szesnastodniowe szkolenie podstawowe to jedynie wstęp do dalszego rozwoju żołnierzy. Pełny cykl przygotowania żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej trwa bowiem trzy lata i obejmuje trzy etapy: szkolenie indywidualne, specjalistyczne i zgrywające. W tym czasie żołnierze raz w miesiącu szkolą się na tzw. rotacjach, zaś każdy rok kończą dwutygodniowym szkoleniem zintegrowanym.
Nowo zaprzysiężeni żołnierze służbę kontynuować będą w jednostkach na terenie województwa warmińsko-mazurskiego: w Giżycku, Braniewie, Morągu, Olsztynie i Ełku. Na Warmii i Mazurach służy około 3,5 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Na chętnych podjąć żołnierskie wyzwanie w 4W-MBOT jeszcze w tym roku, czekają jesienne terminy szkoleń podstawowych (04-19.10 i 15-30.11).
Zainicjowany w 2019 roku projekt „Wakacje z WOT” cieszy się ogromnym zainteresowaniem, również na Warmii i Mazurach. Szkolenie w letniej przerwie od nauki przygotowane przez Wojska Obrony Terytorialnej skierowane jest przede wszystkim do ludzi stawiających pierwsze kroki w dorosłym życiu. Wstępując do WOT, mogą oni podjąć pierwsze poważne zobowiązanie, jednocześnie w sposób aktywny spędzić czas wolny od nauki w koszarach. W okresie tym wyzwanie podjąć mogą także rodzice, nauczyciele oraz wszyscy chętni spełniający wymogi formalne, którzy chcą dobrze wykorzystać przerwę wakacyjną.
Zespół prasowy 4W-MBOT