W stolicy Łotwy zebrali się liderzy krajów położonych na wschodniej granicy NATO: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier. W spotkaniu wziął udział Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg oraz nowi sojusznicy – ze Szwecji i Finlandii.
Na konferencji podsumowującej obrady Prezydent RP przedstawił trzy priorytety Polski związane z waszyngtońskim szczytem:
1. dalsze wzmacnianie zdolności odstraszania i obrony NATO czyli pełna realizacja postanowień z poprzednich szczytów NATO w Madrycie i w Wilnie, by „obrona każdego centymetra ziemi państw NATO mogła być w pełni realizowana”. – Te działania wymagają przyspieszenia, pełnej realizacji i zacieśnienie współdziałania ze strony państw członkowskich, by każde państwo wskazało konkretne jednostki, które będą odpowiedzialne za realizację działań, zwłaszcza w zakresie przyspieszonej relokacji wojsk w przypadku realnego zagrożenia – przekazał Andrzej Duda. Jak dodał, trzeba doprowadzić do tego, by wszyscy w Sojuszu Północnoatlantyckim osiągnęli poziom 2 proc. wydatków PKB na obronność, „ale stoimy na stanowisku, że w obliczu rosyjskiej agresji i powrotu Rosji do polityki zimnowojennej, ten poziom powinien być podnoszony do 3 procent”;
2. realizacja euroatlantyckich ambicji Ukrainy. – Wszyscy wspieramy dążenia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale my, w Polsce, zdecydowanie wspieramy także kwestię jak najszybszego rozpoczęcia procesu akcesyjnego Ukrainy do NATO. Rozumiem przez to wystosowanie do Ukrainy oficjalnego zaproszenia do NATO, które umożliwiłoby rozpoczęcie procesu ratyfikacyjnego – powiedział Prezydent RP;
3. rewizja podejścia NATO do Rosji. – Niestety, cały czas wiele krajów NATO w swojej retoryce mówienia o Rosji wraca do Aktu Stanowiącego o Wzajemnych Stosunkach, Współpracy i Bezpieczeństwie NATO–Rosja. My stoimy na stanowisku, że ten akt faktycznie nie obowiązuje, bo Rosja go wielokrotnie złamała. Ten akt trzeba uznać za zerwany przez Rosję i przejść nad tym do porządku dziennego. Dziś Rosja nie jest żadnym krajem, który byłby w dialogu z NATO, jest agresorem wobec wolnego świata i tak – ze wszystkimi tego konsekwencjami – powinna być traktowana – oświadczył Andrzej Duda.
Podczas obrad przywódcy we wspólnym oświadczeniu potwierdzili, że „kluczowym celem i największą odpowiedzialnością NATO jest zapewnienie naszego kolektywnego bezpieczeństwa w obliczu wszelkich zagrożeń, ze wszystkich kierunków”.
– Od samego początku format Bukaresztańskiej Dziewiątki był nie tylko postrzegany jako głos wschodniej flanki NATO, ale rzeczywiście nim jest. Ponownie spotykamy się w niezwykle istotnym czasie, kiedy wspólny głos naszych krajów musi być wysłuchany przed zbliżającym się Szczytem w Waszyngtonie – mówił Andrzej Duda w czasie sesji otwierającej obrady.
Jak dodał, „decyzje podjęte na Szczycie NATO będą zasadnicze w konfrontowaniu się z rosnącą agresywnością Federacji Rosyjskiej”.
Prezydent zauważył, że trwająca od ponad dwóch lat wojna na Ukrainie pokazuje, że „Rosja jest gotowa użyć wszystkich dostępnych środków – w tym również militarnych – aby osiągnąć swoje neoimperialne cele”.
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że na polskiej granicy z Białorusią wciąż dochodzi o prób nielegalnego przedostania się migrantów na terytorium Polski.
– Polska granica z Białorusią jest świadkiem wykorzystywania migracji jako broni; wykorzystywania nielegalnej presji migracyjnej – sztucznie wywołanej przez Kreml – jako części operacji hybrydowej – wskazał polski przywódca.
Prezydent zauważył, że podobne narzędzia wykorzystywane są również wobec innych państwa naszego regionu.
prezydent.pl