Rolnicy protestowali na polskich ulicach

2024-02-10, 15:51
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Rolnicy protestowali na polskich ulicach Fot. twitter.com/MichalSztybel

Sznury traktorów i tysiące protestujących rolników – tak było w piątek w wielu miejscach w Polsce. Gospodarze mają dość Europejskiego Zielonego Ładu i niekontrolowanego napływu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

Olbrzymia fala protestów rolników zalewa Unię Europejską. Do strajku dołączyli polscy rolnicy, którzy blokowali drogi na terenie całego kraju i wjeżdżali do centrów miast. W Bydgoszczy policja użyła gazu łzawiącego przeciwko protestującym.

Protestujący gospodarze przekonują, że są na skraju zapaści finansowej. Prowadzenie gospodarstw staje się nieopłacalne. Do Polaków kierują jasny przekaz.

Na dzisiaj chleb kosztuje ok. 5 złotych. Za niecały rok będzie kosztował 10 złotych. Wtedy wszyscy będziemy płakać – mówił rolnik z Podlasia.

Głównym problemem pozostaje niska cena skupu polskiego zboża. Rynek zaburza niekontrolowany import ziarna z Ukrainy. Jest ono dużo tańsze, ponieważ ukraińskie gospodarstwa nie muszą spełniać unijnych standardów.

Ja sprzedaję pszenicę do naszego skupu tutaj, a dyrektor handlowy mówi mi, że sorry, ale nie zapłacę ci po 800 zł za tonę, bo mam poniżej tej ceny towar ukraiński i jeszcze za chwilę mi mówi, iż robi z tego tosty dla dzieci – podkreślał podlaski rolnik.

Do Polski trafiają też m.in. owoce miękkie, drób, jaja czy cukier. Problemów nie dostrzega Komisja Europejska, która przedłużyła bezcłowy handel z Ukrainą do połowy 2025 roku i zwiększyła wcześniejsze limity. Polscy rolnicy domagają się od rządu wprowadzenia jednostronnego embarga na ukraińskie produkty.

Trwają konsultacje ws, umowy handlowej z Ukrainą – poinformował minister rolnictwa Czesław Siekierski.

Chcemy ustalić zasady handlu, które będą ściśle regulowały i monitorowały przepływ towarów. Będziemy mieli obraz jakiego i ile towaru wpływa do Polski – oznajmił minister Czesław Siekierski.

Rolnicy czekają także na oferty nowych kredytów płynnościowych, dopłat do nawozów czy dopłat wyrównujących do cen zboża.

Pewne rzeczy liczymy, analizujemy, ale nie chciałbym zastępować rządu, bo to nawet nie jest w kompetencji ministra finansów, ale to jest w kompetencjach rządu – stwierdził minister rolnictwa.

Drugim powodem strajku są zagrożenia wynikające z Europejskiego Zielonego Ładu. Z części szkodliwych rozwiązań Komisja Europejska wycofuje się pod naporem protestów, ale tylko na rok. Na razie nie będzie obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów oraz obowiązku ograniczenia używania nawozów i oprysków.

To dla nas za mało – zaznaczył Artur Janecki z dolnośląskiej rolniczej „Solidarności”.

Zadowala nas to tylko częściowo, bo jest to tylko na jeden rok. My zupełnie się nie zgadzamy z tym, co Bruksela chce nam narzucić – mówił Artur Janecki.

Unijna polityka klimatyczna dąży też do znacznej redukcji hodowli bydła i trzody chlewnej. Wprowadza też coraz więcej ekoschematów, które utrudniają pracę na roli.

Wiceminister rolnictwa, Jacek Czerniak, jako współwinnego szkodliwych rozwiązań wskazuje unijnego komisarza do spraw rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego.

Kto zgodził się na zielony ład? No PiS się zgodził razem ze swoim komisarzem Wojciechowskim – powiedział wiceminister Jacek Czerniak.

Tymczasem za politykę klimatyczną, która była podstawą do stworzenia Europejskiego Zielonego Ładu, odpowiada przede wszystkim były unijny komisarz ds. klimatu, Frans Timmermans, a także szefowa KE, Ursula von del Leyen. Wszystko odbywało się za zgodą państw członkowskich oraz Parlamentu Europejskiego, w którym większość mają frakcje współtworzone przez PO, PSL i Lewicę. Gotowość do dalszych redukcji emisji CO2, które obecnie forsuje Bruksela, deklarowała niedawno wiceminister klimatu Urszula Zielińska, reprezentująca w rządzie Zielonych.

Absolutnie musimy przyjąć 90 procentowy cel redukcji – wskazywała wiceminister Urszula Zielińska.

To są rozwiązania, które de facto zaprowadzą do zamknięcia gospodarstw, bo jak te redukcję o 90 procent można sobie wyobrazić do 2040 roku? To jest niemożliwe – skomentował były wiceminister rolnictwa, Krzysztof Cieciora.

Los Janusza Wojciechowskiego na stanowisku komisarza do spraw rolnictwa pozostaje jednak niepewny. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, zapowiedział, że będzie go prosił o rezygnację. Polityk chce jednak bronić swoich racji. Tymczasem rolnicze protesty mają trwać przez miesiąc. Gospodarze nie wykluczają też wielkiego protestu w Warszawie, jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione.

TV Trwam News

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 28 czerwca 2024 

    Św. Ireneusza, biskupa i męczennika, doktora Kościoła, wspomnienie

    Mt 8, 1-4

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Gdy Jezus zszedł z góry, podążał za Nim wielki tłum. Wtedy podszedł do Niego trędowaty, pokłonił się i prosił: „Panie! Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić”. On wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział: „Chcę, bądź oczyszczony”. I natychmiast został oczyszczony z trądu. Jezus mu nakazał: „Pamiętaj, nie mów o tym nikomu, lecz idź, pokaż się kapłanowi, a na świadectwo dla nich złóż ofiarę, zgodnie z nakazem Mojżesza”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24