Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zatwierdził w środę w Nowej Dębie umowy zbrojeniowe na nowy sprzęt wojskowy. Dotyczą one m.in. wozów dowodzenia Zawilec i samochodów dla Morskich Jednostek Rakietowych. Zatwierdzony został też aneks na dostawy amunicji do moździerzy Rak.
Szef MON podsumował również proces modernizacyjny Sił Zbrojnych RP. Mówił m.in. o zakupach samolotów FA-50 i F-35, wyrzutniach HIMARS, czołgach K2 czy Abramsach. Ocenił, że sytuacja w Wojsku Polskim jest bardzo dobra.
Minister Mariusz Błaszczak podkreślał, że Wojsko Polskie rozwija się zarówno pod względem liczby jednostek, liczebności żołnierzy, jak i wyposażenia w nowoczesny sprzęt.
– Z trudem byśmy znaleźli w historii taki czas, gdzie tak dynamicznie rozwijało się Wojsko Polskie. Nowe jednostki wojskowe, nowi żołnierze – szczególnie na wschodzie naszego kraju. Dlaczego? Dlatego, że zagrożenie jest ze Wschodu. Słyszę takie opinie, iż dokumenty świadczą, (…) że wschód naszego kraju miał być broniony. Nie. Dokumenty świadczą o tym, iż linia obrony miała być na linii Wisły. Nawet jeżeliby podważyć tę teorię, to kto miał bronić na wschodzie, skoro jednostki polikwidowano? Skąd by się tam pojawili żołnierze, którzy mieli bronić Polski na wschodzie, skoro tam nie było jednostek? – mówił Mariusz Błaszczak.
Podczas wizyty na poligonie w Nowej Dębie minister obrony narodowej wręczył certyfikaty dowódcom 18 Pułku Przeciwlotniczego oraz 18 Pułku Artylerii.
RIRM