Wojska Obrony Terytorialnej zostały utworzone 1 stycznia 2017 roku z inicjatywy ówczesnego ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza.
Terytorialsi są gotowi do działania zarówno w czasie pokoju, kryzysu, jak i wojny. Obecnie wspierają m.in. funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej i niosą pomoc naszym ukraińskim sąsiadom.
– To jest zespół ludzi, którzy mają bardzo wysokie wykształcenie. Z tego punktu widzenia Wojska Obrony Terytorialnej są jednymi z wojsk o największych zdolnościach do przyjmowania nowych działań, zachowań oraz wiedzy w zakresie kształtowania wojska. To się dzieje zarówno ze względu na formułę pozwalającą na działania wojskowe oraz kontynuowanie życia codziennego, jak i przede wszystkim dlatego, że Wojska Obrony Terytorialnej są związane ze społeczeństwem lokalnym, z tożsamością żołnierzy. Oni mają świadomość, że gwarantują bezpieczeństwo swoim najbliższym – podkreślał były szef MON.
Poseł Antoni Macierewicz wskazał, że terytorialsi to formacja patriotów gotowych do obrony Ojczyzny i kontynuowania tradycji Armii Krajowej.
– Nie miałem wątpliwości, że taka formacja jak WOT musi być powołana. Chcieliśmy przywołać tradycję historyczną, niepodległościową Wojska Polskiego. Oczywiście problem bezpieczeństwa był najważniejszy, ale kwestia przywołania pamięci, jak Polacy walczyli o niepodległość, była również bardzo istotna – mówił Antoni Macierewicz.
Centralne obchody święta Wojska Obrony Terytorialnej odbędą się w najbliższą sobotę w Rzeszowie. Poza uroczystym apelem i defiladą wojskową przewidziano piknik rodziny połączony z pokazem sprzętu wojskowego.
RIRM/radiomaryja.pl