Z kolei w ujęciu miesiąc do miesiąca odnotowano spadki odpowiednio o 1,6 proc. oraz 0,2 procent. Miesięczny spadek wynagrodzenia w ocenie GUS wynikał m.in. z mniejszej skali dodatkowych wypłat.
Prof. Wojciech Piontek, ekonomista, podkreślił, że najważniejszą informacją jest utrzymanie poziomu zatrudnienia.
– Pomimo bardzo dynamicznej sytuacji gospodarczej, wielu czynników ryzyka, zatrudnienie utrzymuje się na stałym poziomie. To jest najbardziej pozytywna informacja, którą uzyskaliśmy od GUS. Wzrosty wynagrodzeń są konsekwencją inflacji. Jest to wzrost, który jest następstwem inflacji. Tutaj nie możemy mówić o realnych wzrostach wynagrodzeń. Natomiast jeżeli spojrzelibyśmy na wskaźnik inflacji w okresie ostatnich sześciu miesięcy, to tutaj jest on zerowy. Powolny wzrost wynagrodzeń spowoduje, że w perspektywie najbliższego roku należy oczekiwać, iż wzrost wynagrodzeń będzie wyższy od inflacji i Polacy zaczną realnie zarabiać więcej – powiedział prof. Wojciech Piontek.
Główny Urząd Statystyczny przedstawił w środę również dane o produkcji przemysłowej, która w sierpniu spadła o 2 proc. rok do roku, natomiast w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1 procent.
RIRM