Ostatnie pożegnanie śp. mjr. Zbigniewa Mielczarka

2021-12-23, 15:34
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Ostatnie pożegnanie śp. mjr. Zbigniewa Mielczarka Fot. kombatanci.gov.pl

22 grudnia br. odbył pogrzeb śp. mjr. Zbigniewa Mielczarka. Po żałobnej Mszy Świętej w kościele pw. św. Wojciecha w Kielcach kondukt żałobny udał się na cmentarz komunalny na Cedzynie, gdzie spoczęły Jego szczątki.

– Jego ponad trzyletnia służba w Armii Krajowej była przypieczętowaniem tego, w co wierzył od najmłodszych lat. Była udowodnieniem tego, że dla Niego i Jego pokolenia nie było rzeczy cenniejszej niż Niepodległa Polska. Żegnamy dzisiaj człowieka o ogromnych zasługach. Człowieka, który swoje młode lata poświęcił walce o niepodległość Rzeczpospolitej, walce z Niemcami w szeregach Armii Krajowej. Ale to także człowiek, który współcześnie niósł etos Armii Krajowej, a także niósł etos i idee niepodległościowe wśród młodego pokolenia – powiedział Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk.

Mjr Zbigniew Mielczarek w styczniu 1942 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej na Placówce Momina (Obwód Opatów Okręgu Radom-Kielce ZWZ-AK). W organizacji przyjął pseudonim „Tarzan”. W marcu 1944 r. przydzielony do oddziału partyzanckiego por. Kazimierza Olchowika „Zawiszy” (późniejsza 5. kompania 2. pułku piechoty Legionów AK). Jako szeregowy żołnierz, a później dowódca drużyny brał czynny udział w akcjach dywersyjnych i sabotażowych.

W trakcie Akcji „Burza” brał udział w bitwach i potyczkach stoczonych przez oddział (m.in. w bitwie pod Radoszycami). 1 sierpnia 1944 r. mianowany na stopień plutonowego.

Był wieloletnim prezesem Zarządu Okręgu ŚZŻAK w Kielcach.

GALERIA ZDJĘĆ.

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24