Davies przekonywał, że można być jednocześnie Polakiem i Europejczykiem, podobnie jak Polakiem i Brytyjczykiem.
"Jest pan niezwykłym Polakiem, cieszę się, że mogę panu wręczyć obywatelstwo polskie, kraju, który z trudem przezwyciężył system, który nas oddzielał od świata zachodniego, który konsekwentnie od 25 lat stara się nawiązać pozrywane, nadwyrężone więzy łączące nas ze światem zachodnim" - powiedział prezydent podczas piątkowej uroczystości w Belwederze.
Jak mówił, niezwykłą okazją jest nadanie polskiego obywatelstwa osobie, która jest "dobrym sygnałem, płynącym do środka Polski i jednocześnie na zewnątrz". Przekonywał, że wielkim zadaniem jest dzisiaj nie tylko opowiadanie światu historii Polski, ale też "pokazywanie nam w Polsce, jak świat nas widział". "To wielkie zadanie w wielkiej mierze wypełniane przez pana profesora" - ocenił.
Żartował, że Davies jest w tej chwili "najmłodszym Polakiem", bo "obywatelstwo dokonało się tuż, tuż przed chwilą".
Komorowski podkreślił też, że dla właściwego odczytania całej, również najnowszej historii Polski istotny jest fakt, że jeszcze do niedawna "nie mogliśmy normalnym głosem, w normalny sposób opowiadać naszej historii światu zachodniemu, światu wolnemu". Jak mówił, ograniczającym było jednocześnie to, że "w zasadzie nasza narracja naszej historii była często pozbawiona możliwości konfrontowania się i słuchania innych". (PAP)