Minister rolnictwa: Powinniśmy być dumni z polskiej hodowli koni

2020-07-17, 14:12
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Minister rolnictwa: Powinniśmy być dumni z polskiej hodowli koni Fot. MRiRW

– To co powinno nas łączyć to duma narodowa, ta radość z tego, że dzięki polskim hodowcom i przez wieki polskim rodom ziemiańskim, pracy państwowych instytucji, wnieśliśmy i wnosimy ogromny wkład w hodowlę koni na świecie – powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas dzisiejszej konferencji poświęconej 51. Pride of Poland.

– Możemy być dumni z osiągnięć polskich hodowców koni pomimo tego, że ta część rolnictwa, ta część gospodarki, jest wykorzystywana do brutalnej, obrzydliwej walki politycznej – podkreślił minister.

Szef resortu rolnictwa apelował o obiektywne przedstawianie sytuacji w polskiej hodowli koni. Poinformował, że trwają audyty w spółkach hodowlanych i tam, gdzie to będzie niezbędne zostaną wdrożone programy naprawcze.

O szczegółach tegorocznej edycji Pride of Polnad poinformował prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, pełnomocnik ds. hodowli koni w Polsce Tomasz Chalimoniuk.

– To będzie wyjątkowe wydarzenie ze względu na ograniczenia wynikające z pandemii koronawirusa, jak i ze względu na pulę nagród – powiedział pełnomocnik.

W tym roku na nagrody podczas sierpniowego wydarzenia w Janowie Podlaskim przeznaczona została kwota 1 mln złotych.

– W narodowym Championacie znalazła się rekordowa ilość koni – 150, z czego 61 pochodzi ze stadnin państwowych i aż 89 od hodowców prywatnych – poinformował Chalimoniuk.

– Bardzo mnie cieszy, że tyle koni zgłosili prywatni hodowcy. Ten kierunek staram się wspierać – podkreślił minister Ardanowski.

Minister zwrócił uwagę, że określone cele i zadania mają stadniny państwowe, ale bardzo ważny jest rozwój hodowli prywatnych, gdyż rośnie zainteresowanie wykorzystaniem koni w celach rekreacyjnych czy też terapeutycznych.

Inf. MRiRW

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24