„To tak duże kwoty, że sami tego nie udźwigniemy” – przyznał.
Orpo przypomniał także, że według dotychczasowego oficjalnego stanowiska rządu Finlandii celem jest, by wydatków na obronność nie uwzględniać przy określaniu wysokości deficytu budżetowego. Według reguł UE deficyt sektora publicznego nie może przekraczać 3 proc., a wskaźnik zadłużenia – 60 proc. PKB.
Do propozycji premiera Orpo krytycznie odnieśli się rządowi koalicjanci, w tym partia Finowie (PS). Zatwierdzając w połowie 2023 r. program rządowy, postanowiono, że Finlandia nie zaakceptuje już żadnego mechanizmu odnoszącego się do wspólnego zadłużenia, podobnego do przyjętego wcześniej unijnego Instrumentu UE na rzecz Odbudowy – przypomnieli politycy tego ugrupowania.
na podst. "Nasz dziennik", APW, PAP