Jak mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wyniki tych badań pozwalają prowadzić bardziej skuteczne działania zmierzające do ograniczenia negatywnych skutków bezdomności. – Wpływają na kształtowanie kierunków polityki społecznej na szczeblu centralnym, wojewódzkim i gminnym – wskazuje szefowa resortu. To właśnie MRPiPS koordynuje realizację badania.
Na czym ono polega? Osoby zaangażowane w badanie odwiedzają m.in. takie miejsca jak noclegownie, schroniska, ogrzewalnie, ośrodki interwencji kryzysowej, domy samotnych matek, a także zakłady karne, izby wytrzeźwień, pustostany, działki czy dworce. Poza samym liczeniem liczby bezdomnych, zbierane są dane o tych osobach, wypełniany jest kwestionariusz, przeprowadzana jest krótka rozmowa. Dzięki temu można dowiedzieć się więcej m.in. na temat przyczyn bezdomności, wieku, okresu, w jakim dana osoba pozostaje bez domu.
Mniej osób bezdomnych w 2019 r.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na terenie całej Polski w nocy z 13 na 14 lutego przez pracowników ośrodków pomocy społecznej, organizacji pozarządowych, wolontariuszy oraz strażników gminnych, miejskich i policjantów, dzisiaj w Polsce jest 30 330 osób bezdomnych. 83,6 proc. stanowią mężczyźni, a pozostałe 16,4 proc. – kobiety.
– W porównaniu z rokiem 2017, liczba osób bezdomnych spadła o 3 078 osób, czyli o ponad 9 proc. Spadek zanotowano zarówno wśród kobiet, o ponad 0,5 tys., jak i mężczyzn – dzisiaj jest ich o ponad 2,5 tys. mniej niż 2 lata temu – informuje minister Elżbieta Rafalska.
Najwięcej osób przebywa, podobnie jak w latach poprzednich, w województwach: mazowieckim (4 287), śląskim (4 255) i pomorskim (3 014), a najmniej w podlaskim (646), świętokrzyskim (794) i lubuskim (812). We wszystkich niemal województwach obserwujemy spadek liczby bezdomnych. Wyjątkiem jest tu świętokrzyskie, gdzie odnotowano niewielki wzrost – o 32 osoby w porównaniu z poprzednią edycją badania.
Czego dowiadujemy się z rozmów z osobami bezdomnymi?
Wyniki tegorocznego badania wskazują, że najczęściej podawaną przyczyną bezdomności był konflikt rodzinny (32,2 proc. odpowiedzi), następnie uzależnienie (niespełna 28 proc.), a dalej eksmisja, wymeldowanie (26,3 proc). Co ciekawe, podczas poprzedniego badania to eksmisja, a nie konflikt rodzinny, były główną przyczyną kryzysu wskazywaną przez badanych.
Podobnie jak poprzednio, najwięcej osób bezdomnych jest w wieku 41-60 lat, większość ma wykształcenie zawodowe i podstawowe. Z badania wynika też, że wydłużają się tzw. epizody bezdomności. Najliczniejszą grupą są dzisiaj osoby pozostające w kryzysie bezdomności powyżej 5 do 10 lat (7 961 osób, 26,2 proc.). Kolejną grupą są osoby bezdomne najkrócej, czyli do 2 lat (6 677 osób, 22 proc.). Głównym źródłem dochodów osób objętych badaniem były natomiast zasiłek z pomocy społecznej (niespełna 38 proc.), renta lub emerytura (15,8 proc.) i żebractwo (11,6 proc.), które w poprzedniej edycji znalazło się na drugim miejscu.
– Chcę gorąco podziękować wszystkim zaangażowanym w przeprowadzenie tegorocznego badania. To trudna, czasem niebezpieczna praca. Wiem również, że nie było to tylko wypełnianie obowiązków. Dzięki współpracy i zaangażowaniu różnych służb osoby bezdomne mogły liczyć często na gorącą herbatę, posiłek czy ciepłą odzież, w niektórych przypadkach także schronienie – podkreśla minister Elżbieta Rafalska.
Na podst. mpips.gov.pl