Osoby bezdomne, by się ogrzać i ochronić przed wiatrem, deszczem czy śniegiem przebywają w różnych miejscach.
– Na klatkach schodowych, w pustostanach, pod wiaduktami, w wiatach śmietnikowych – mówi rzecznik prasowy straży miejskiej w Katowicach, Katarzyna Olschimke.
Wiele z tych miejsc straż bardzo dobrze zna.
– Jako strażnicy miejscy codziennie kontrolujemy miejsca przebywania osób bezdomnych i oczywiście podejmujemy wszelkie czynności mające na celu pomoc takim osobom – wskazuje Leonard Wawrzyniak ze straży miejskiej w Gdyni.
Jeśli zauważymy osobę bezdomną, szczególnie w tym okresie zimowym, nie bądźmy obojętni – apelują strażnicy.
– Zapytajmy, czy ta osoba czegoś od nas nie potrzebuje, ewentualnie można takiej osobie zakupić ciepły posiłek, herbatę, skierować do innych ośrodków pomocy społecznej – dodaje Katarzyna Olschimke.
Jeśli widzimy, że dana osoba źle wygląda, uważamy, że wymaga pomocy medycznej lub też jest w stanie nietrzeźwym – warto poinformować straż miejską. Można również bezpośrednio zadzwonić po karetkę pogotowia lub na policję.
– Na pewno służby nie odmówią pomocy takim osobom – zaznacza Leonard Wawrzyniak.
Pomoc bezdomnym od lat niesie Caritas Polska. Dla osób w kryzysie bezdomności prowadzi chociażby schroniska.
– Ośrodek Caritas diecezji zielonogórsko-gorzowskiej wspiera wszystkie osoby, które trafiają do schroniska, poprzez zapewnienie im pomocy specjalistów, pracownika socjalnego, jak i całodobowe wyżywienie i całodobowe mieszkanie w schronisku – wskazuje kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach, Tomasz Matuszak.
Każda osoba, która tam trafia musi mieć skierowanie i decyzję administracyjną z ośrodka pomocy społecznej.
– Kolejny warunek, który musi być spełniony: musi zachować abstynencję – dodaje Tomasz Matuszak.
Caritas archidiecezji wrocławskiej dla osób w kryzysie bezdomności prowadzi łaźnię. Z tej formy wsparcia trzy razy w tygodniu korzysta ok stu osób.
– Osoby w kryzysie bezdomności przychodzą tutaj, by zmyć z siebie to, w czym przebywają czasami przez wiele, wiele dni. Można też powiedzieć o zmywaniu takim czysto metafizycznym, wręcz religijnym pewnych oznak tej bezdomności, takiej czasami bezradności, bezładu, w jakim te osoby się znajdują – podkreśla Paweł Trawka, rzecznik Caritas archidiecezji wrocławskiej.
Bezdomni dzięki ludziom z całej Polski otrzymują również czystą odzież. Aby jednak z łaźni skorzystać jest jeden warunek – dana osoba musi być trzeźwa. Chodzi tu nie tylko o kwestie bezpieczeństwa, ale też zachętę, by zrobić ten pierwszy krok pracy nad sobą, krok ku lepszemu. Oprócz łaźni Caritas archidiecezji wrocławskiej prowadzi również jadłodajnię. Po zupę i kilka kromek chleba codziennie ustawiają się kolejki. W ciągu roku łącznie to nawet 150 tys. osób. Nie tylko bezdomnych, ale również starszych, samotnych ludzi. Tu nie ma mowy o żadnych warunkach.
– To jest tak podstawowa forma potrzebna do życia, do przeżycia czasami wręcz, że tutaj nie może być nawet mowy o jakiejś wstępnej kwalifikacji. Jeżeli tylko osoba nie awanturuje się, nie robi jakichś strasznych problemów, to każdemu po prostu należy się talerz gorącej zupy, bo to może mu uratować życie – akcentuje Paweł Trawka.
Caritas Polska pamięta o bezdomnych przygotowując dla nich świąteczne paczki żywnościowe. W wielu miastach, co roku organizowane są również dla nich spotkania opłatkowe.
TV Trwam News