Sobota, 23 listopada 2024
św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie
Łk 20, 27-40
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.
Komentarze
Dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, spektakl zrobiono w Spale 3 września 1933 r., czyli w ostatnie przed II wojną światową spalskie dożynki. Jak dowiadujemy się z "Komunikatu Dożynkowego" wydanego 10 sierpnia 1933 r. przez komitet uroczystości dożynkowych, święto plonów miało dać uczestnikom "niezapomniane, krzepiące na duchu poczucie przynależności do jednej, zgodnej rodziny wiejskiej, jako niezawodnej, a w liczbie i zdrowiu ducha najsilniejszej - ostoi Rzeczypospolitej." Apelowano, by każda ziemia, strojem, pieśnią, muzyką i wieńcem pokazała swój niepowtarzalny charakter.
W scenografii zaplanowano m.in. replikę ganku z polskiego dworku przed trybuną na stadionie. Przed nią stanęło 12 stylowych bram, które miały symbolizować 12 polskich ziem. Aby ułatwić ludziom dojazd na to niezwykłe widowisko prezydent ustanowił aż 80 proc. zniżkę na bilety kolejowe.
Ostatnim akordem dożynek w 1933 r. był późny (godz. 20) obiad przed pałacem od strony posągu żubra, na który zaproszono 750 osób. Posiłek umilały biesiadnikom występy ludowych zespołów. Pozostali uczestnicy uroczystości też mieli dobrą zabawę. Koncerty odbywały się bowiem równolegle w hali obok stadionu. Poza tym każdy dostawał artystycznie wykonany program dożynek z kartą tytułową zaprojektowaną przez Zofię Stryjeńską i okolicznościowe pocztówki.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.