Szef rządu przyjął meldunek od Dowódcy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej Płk. Tadeusza Nastarowicza i podkreślił, że ofiarna służba Polsce to dbałość o bezpieczeństwo granic oraz pomoc ludności cywilnej. Wspomniał m.in. o patronie 2. Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej, Hieronimie Dekutowskim ps. Zapora dowódcy, który do końca się nie załamał. Był wzorem i przykładem dla swoich żołnierzy. Był mi szczególnie bliski bo jego narzeczoną była żyjąca do dzisiaj moja przyszywana ciocia Teresa, którą pożegnał, idąc do lasu – ujawnił premier.
Dzisiaj z dumą odbudowujemy tradycje Wojska Polskiego, wielkie tradycje. To właśnie brak dobrego, sprawnego wojska, które miałoby oparcie w silnym, sprawnym państwie i odwrotnie: brak sprawnego państwa, które mogłoby zapewnić funkcjonowanie wojsku w czasie pokoju po to, żeby broniło tego państwa w czasach wojny, w czasach agresji, spowodował upadek Rzeczpospolitej – stwierdził szef rządu podkreślając, iż wojsko obrony terytorialnej wzoruje się na bohaterskich poprzednikach z Armii Krajowej, która również była armią terytorialną.
na podst. www.premier.gov.pl