Na tym terenie prowadzone będą także poszukiwania szczątków ofiar zbrodni komunistycznych. – Będziemy chcieli przeprowadzić prace poszukiwawcze, których celem jest odnalezienie szczątków ludzkich. Takie działania będziemy prowadzili m.in. w piwnicach, które stały się własnością IPN (...). Naszym zadaniem jest sprawdzenie całego tego terenu i cieszę się bardzo, że po długim okresie oczekiwań będziemy mogli wreszcie to zrobić – powiedział wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. Zapowiedział też, że nowy ośrodek IPN znajdzie się na "Mapie czerwonego terroru" - ścieżce edukacyjnej obejmującej takie miejsca jak np. dawne więzienie przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie czy teren Łączki na wojskowych Powązkach.
O siedzibie komunistycznych władz przy ul. Strzeleckiej można przeczytać m.in. w wydanym w 2013 r. przez Instytut Pamięci Narodowej albumie "Śladami zbrodni" - pierwszej po II wojnie światowej próbie skatalogowania miejsc zbrodni komunizmu w Polsce.
* * *
Miejsce kaźni polskich bohaterów przy ul. Strzeleckiej było wyjątkowo ważnym adresem na warszawskiej mapie komunistycznego terroru. Zanim jesienią 1945 roku zainstalowano tam Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego (funkcjonujący do 1948 roku, po czym budynek zasiedlili pracownicy aparatu represji i ich rodziny), przez blisko rok działała w tym miejscu Kwatera Główna NKWD na obszar tzw. Polski Lubelskiej, w której urzędować miał gen. Iwan Sierow, współodpowiedzialny za zbrodnię katyńską, a także m.in. organizator podstępnego aresztowania 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego w marcu 1945 roku. Przez piwniczne cele przewinęły się setki rzekomych „wrogów ludu”; część z nich komuniści wywieźli do obozu w Rembertowie.
12 grudnia 2017 udało się pomyślnie sfinalizować przejęcie byłego aresztu przez IPN.
Na podst. ipn.gov.pl