- „Zgodnie z regułą określoną w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, wysokość minimalnej stawki godzinowej jest waloryzowana o wskaźnik wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę. To oznacza, że podnieśliśmy minimalne stawki o 5 procent” – mówi szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Minimalne wynagrodzenie za pracę to ustalone najniższe wynagrodzenie, jakie pracodawca musi wypłacić każdemu pracownikowi zatrudnionemu w pełnym miesięcznym wymiarze czasu pracy niezależnie od posiadanych kwalifikacji, zaszeregowania osobistego, składników wynagrodzenia, systemu i rozkładu czasu pracy stosowanych u danego pracodawcy, jak również szczególnych właściwości i warunków pracy.
Wynagrodzenie poniżej minimalnego wynagrodzenia za pracę jest naruszeniem praw pracowniczych. Wraz ze wzrostem tego wynagrodzenia rosną także inne świadczenia, takie jak: odprawa przy zwolnieniu grupowym, wynosząca maksymalnie piętnastokrotność płacy minimalnej, dodatek za pracę w porze nocnej, wynagrodzenie za czas przestoju czy podstawa wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.
Minimalna stawka godzinowa ma zastosowanie do określonych umów zlecenia (art. 734 Kodeksu cywilnego) oraz umów o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu (art. 750 Kodeksu cywilnego). Podobnie jak wynagrodzenie za pracę, podlega szczególnej ochronie.
- „Wzrost płacy minimalnej w obecnej sytuacji na rynku pracy, przy niskim bezrobociu, przybywających miejscach pracy i wzroście płac jest uzasadniony”- mówi minister Elżbieta Rafalska.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, Rada Ministrów jest zobowiązana do ustalenia wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej do 15 września każdego roku. Przed wydaniem rozporządzenia projekt nowej regulacji został pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego.