W stosunkach polsko-niemieckich ubiegły rok przebiegał pod znakiem obchodów 25. rocznicy podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 roku, uznawanego za początek nowego rozdziału w relacjach między Polakami i Niemcami po zakończeniu zimnej wojny.
Prezydenci obu krajów, Andrzej Duda i Joachim Gauck, wykazywali w tym czasie dużą aktywność, zabiegając o nadanie jubileuszowi specjalnego znaczenia.
W ramach obchodów prezydent Duda 16 czerwca złożył wizytę w Berlinie, a dzień później obaj prezydenci świętowali rocznicę podpisania traktatu w Warszawie. Z ich inicjatywy powstała polsko-niemiecka grupa refleksyjna do spraw polityki zagranicznej. Pod koniec listopada Gauck odwiedził kwaterę główną Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie, a w grudniu prezydent Polski gościł w Berlinie na koncercie zamykającym rocznicowe obchody.
Cieniem na stosunkach między Berlinem a Warszawą kładł się przede wszystkim kryzys migracyjny. Forsowany przez Niemcy plan rozdziału imigrantów między państwa UE spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem Warszawy i innych środkowoeuropejskich stolic, co prowokowało z kolei polityków i media nad Sprewą do ataków na polskie władze, a nawet do grożenia Polsce finansowymi konsekwencjami
Od końca 2015 roku sytuacja polityczna w Polsce była stałym przedmiotem zainteresowania niemieckich mediów, komentujących bardzo krytycznie spór o Trybunał Konstytucyjny, co dodatkowo wpływało negatywnie na klimat między Warszawą a Berlinem.
Niemiecki rząd zachowuje jak dotąd daleko idącą wstrzemięźliwość wobec polskiego sporu o Trybunał Konstytucyjny, a przedstawiciele rządu, proszeni o komentarz do sytuacji w Polsce, odsyłają zwykle dziennikarzy do Komisji Europejskiej jako instytucji właściwej ich zdaniem w tej kwestii.
W wyborach do Bundestagu 24 września Merkel będzie po raz czwarty ubiegać się o fotel kanclerski. Ze względu na rosnącą popularność jej rywala, Martina Schulza z SPD, jej zwycięstwo nie jest przesądzone. W tej sytuacji nie zaszkodzi jej zapewne opinia wyrażona przez Jarosława Kaczyńskiego w jednym z wywiadów dla niemieckich mediów: "Byłoby dobrze, gdyby pani Merkel została ponownie wybrana".
na podst. PAP