14 maja ruszyła druga edycja akcji Co na to Marszałek? organizowanej przez Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.
Weź udział!
Aby wziąć udział w akcji, trzeba zrobić zdjęcie pokazujące współczesną Polskę i Polaków i opublikować je na Instagramie z hasztagiem #conatomarszałek2. Na wszystkich uczestników czekają nagrody – akcyjne wpinki z grafiką promująca drugą edycję Co na to Marszałek?
Śledźcie Muzeum na Instagramie @muzeumpilsudski, aby przekonać się, jakie jeszcze atrakcje przygotowaliśmy w tym roku!
Akcja potrwa do 14 sierpnia!
O akcji
Akcja społeczna Co na to Marszałek? ma na celu podkreślenie kontynuacji dziedzictwa Marszałka poprzez zachęcenie Polaków do refleksji na tym, jak zmienił się nasz kraj od jego czasów. Zapraszamy do wspólnego tworzenia obrazu współczesnej Polski, aby pokazać, z czego dziś możemy być dumni. Ciekawe, co powiedziałby sam Marszałek, patrząc na nadesłane zdjęcia.
W akcji Co na to Marszałek? łączymy różnorodne działania, dlatego jej inauguracja i finał rozgrywają się w przestrzeni miejskiej, a sama akcja przebiega za pośrednictwem aplikacji Instagram. Co na to Marszałek? to wyjątkowe połączenie historii, sztuki i popkultury.
Pierwsza edycja
Pierwszą edycję akcji Co na to Marszałek? zainaugurowaliśmy w maju 2015 r. muralem w centrum Warszawy przedstawiającym czterometrowy wizerunek Józefa Piłsudskiego. Do pierwszej edycji zgłoszono ponad 600 fotografii. Ogromny oddźwięk społeczny oraz wysoki poziom artystyczny zdjęć zainspirowały nas do stworzenia z nich wystawy, której towarzyszył wielki finał z nagrodami. Wystawa stanęła w prestiżowej lokalizacji, na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. W ciągu miesiąca zobaczyły ją dziesiątki tysięcy warszawiaków oraz turystów z Polski i ze świata.
REGULAMIN AKCJI
Koordynator akcji: Martyna Sypniewska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
tel.: (+48) 22 842 04 25, wew. 10
Komentarze
Po co od razu szabla.Na spotkaniu z litewskim premierem w Genewie, Marszałek łagodnie zapytał:"pokój, czy wojna?". Po czym parę razy poruszył sumiastymi wąsiskami. Nie mogło to nie pozostawić wrażenia i struchlały Litwin wykrztusił: "pokój".
Zaiste, ciekawe... Myślę, że ucieszyłoby go to, że teraz u władzy w Polsce są ludzie żywo zainteresowani Polakami poza granicami RP, m.in. Polakami na Wileńszczyźnie
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.