Wśród głównych zarzutów, jakie wymieniła starosta frakcji AWPL w radzie miasta Wilna, Renata Cytacka, to niesprostanie obowiązkom, czego skutkiem jest obecny chaos i zamieszanie w stołecznych szkołach mniejszości narodowych, objętych reorganizacją.
Jak wiadomo, wiele szkół stołecznych, w tym Szkoła Średnia im. Szymona Konarskiego, dezycją radnych Wilna została szkołą podstawową. Uczniowie starszych klas tej placówki uczą się w gmachu swej dawnej szkoły, choć formalnie należą już do Gimnazjum im. Adama Mickiewicza. Administracja samorządu nie wydała jeszcze żadnych przepisów prawnych w tej sprawie. Nie uregulowano też zatrudniania nauczycieli szkoły Konarskiego, nauczających w klasach 11-12.
„Administracja samorządu odpowiedzialna jest za wprowadzenie wszystkich uchwał Rady w życie. Czyli powinna być pomocna dla dyrektorów szkół, sporządzić wszelkie możliwe akty prawne, znaleźć rozwiązanie, a nie takie, jakie dzisiaj i w zeszłym tygodniu usłyszeliśmy od przedstawiceli stołecznego Departamentu Oświaty, którzy zaprosili na spotkanie dyrektorów szkół Konarskiego oraz Mickiewicza i powiedzieli, by się sami porozumieli" – powiedziała Cytacka. Dodała, że musiałaby też być zachowana ciągłość dla gwarancji socjalnych nauczycieli.
„Bo w tej chwili to nie jest reorganizacja – jest naruszony 44 art. ustawy o oświacie, gdzie w punkcie 6 napisane jest, że przeprowadzanie reorganizacji szkoły musi nastąpić nie później jak w 4 miesiące przed 1 września, czyli przed 1 maja. To samo powtarza Kodeks pracy i Kodeks cywilny – wypowiedzenia dla nauczycieli muszą nastapić przed 4 miesiącami" – mówiła radna.
Podkreśliła, że podczas reorganizacji szkół zabrakło też, przewidzianej w aktach prawnych, kosultacji ze wspólnotami szkolnymi.
„W związku z tym, że nie została zagwarantowana sprawiedliwość i trzymanie się przepisów prawnych, zbieramy podpisy pod wotum nieufości dla wicedyrektora Rokasa Uscily" – wyjaśniła Cytacka.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.