"Podczas spotkania szefów frakcji opozycyjnych z Prezydentem przedstawiliśmy swoją ocenę działań Rządu w kwestii zarządzania cenami energii. Niedługo sektor publiczny, biznesowy i większość gospodarstw domowych znajdzie się w zapaści, podczas gdy Rząd pozwala sobie na przedłużenie wakacji letnich i oferuje rozwiązania dopiero od przyszłego roku. Opozycja ma zamiar aktywnie uczestniczyć w rozwiązywaniu problemów, które spadły na nasz kraj, dlatego złoży swoje propozycje nie czekając na następny rok" - po spotkaniu zapewniła posłanka Rita Tamašunienė.
Posłanka oceniła, że spotkanie z głową państwa było budujące.
"Spotkanie z Prezydentem i jego podejście do wagi problemu jest dodatkową motywacją. Na obecną chwilę największym błędem jest bezczynność, zaś rządząca większość zawiodła już w pierwszych dniach jesiennej sesji. Ich przesłanie zabrzmiało jak - wiadomo, że nic nie wiadomo! Samorządy, instytucje, sektor prywatny biją na alarm: zlikwidują działalność, nie przetrwają, zwolnią ludzi, a Rząd leje wodę i proponuje czekać na budżet następnego roku" - ubolewa polityk, która zapewnia, że opozycja nie zamierza biernie przyglądać się bezczynności Rządu konserwatystów i liberałów i już podjął działania w celu obrony ludzi i przedsiębiorstw przed zgubnymi konsekwencjami kryzysu energetycznego.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.