Pierwsze spotkanie przywódców sił patriotycznych i chrześcijańskich w Europie odbyło się w grudniu w Warszawie.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zwołanej w Sejmie Litwy W. Tomaszewski podkreślił, że pomysł zrzeszania się ugrupowań stających w obronie tradycyjnych wartości europejskich zrodził się niedawno, zaś minionym latem 17 partii z 14 krajów podpisało deklarację „Przyszłość Europy”.
„Ugrupowania patriotyczne jednoczą siły w walce o Europę Ojczyzn – o pierwotną formę Unii Europejskiej w wydaniu jej Ojców – Schumana, Gasperiego, Adenauera. W roku 2004 my, obywatele Litwy, wstępowaliśmy właśnie do takiej Unii Europejskiej – unii państw niezależnych. Taką jej formę i wizję chcemy zachować dla lepszej przyszłości młodych pokoleń. Z kolei poszczególne siły ultralewicowe, liberalne, nie mając na to mandatu od wyborców, uzurpowały sobie prawo do zreformowania Unii w jakąś mistyczną federację. Nie po to w swoim czasie wyszliśmy ze Związku Radzieckiego, byśmy po jakimś czasie weszli w skład kolejnej federacji. Nie zgadzamy się na taką wizję Unii Europejskiej. Ważne przy tym jest, że większość obywateli również opowiada się za wartościami chrześcijańskimi, tradycyjnymi” – podkreślił Tomaszewski, który wyraził nadzieję, że w przyszłości takich partii, stających w obronie tradycyjnych wartości europejskich, będzie jeszcze więcej i będą one współpracować jeszcze ściślej.
Praca liderów partii w Madrycie została podzielona na dwie sesje robocze, które zapoczątkował temat „W obronie przemysłu europejskiego”.
„Nasz ruch nie jest stricte ideologiczny czy polityczny, my rzeczywiście chcemy pomóc zwykłemu człowiekowi. Kwestia przyszłości przemysłu w Europie jest zagadnieniem kluczowym, bowiem system podatkowy i celny został skonstruowany w ten sposób, że przedsiębiorstwa wynoszą się do krajów trzecich, do Azji czy Afryki. Mamy do czynienia z zagrożeniem utraty swego przemysłu, i, co za tym idzie – osłabieniem całego naszego kontynentu. Jest to duże zagrożenie dla UE i jej obywateli. Jeśli będziemy bezczynni, liczba miejsc pracy w Europie zacznie maleć, ludzie utracą dochody, a nawet pewne towary o znaczeniu strategicznym” – o obecnych zagrożeniach dla Europejczyków wymienił Tomaszewski.
W Madrycie politycy pochylili się również nad tematem niezależności energetycznej narodów europejskich, który to temat jest aktualny również dla Litwy.
„Europejski Zielony Ład jest ważny, jako obywatele popieramy go, wszyscy bowiem chcemy żyć w czystym środowisku. Nie można tym niemniej mówić o zmianach klimatycznych wyłącznie w obrębach UE, bowiem nie jesteśmy głównym generatorem emisji CO2. Polityka ta ma być zmieniona, inaczej doprowadzi to utraty niezależności energetycznej i bodźca wzrostu gospodarczego” – powiedział lider ZPL i AWPL, który właśnie wrócił z Madrytu.
Tomaszewski zaznaczył, że liderzy partii rozmawiali w hiszpańskiej stolicy również o sposobach wstrzymania spadku dzietności i depopulacji Europy.
„Naszym obowiązkiem jest walka o życie. W Europie co roku zabijanych jest kilkanaście milionów nienarodzonych dzieci. Jest to nie do przyjęcia dla chrześcijan, ale również jest zjawiskiem mocno przyczyniającym się do depopulacji Europy. Powinniśmy dać odpór mafii aborcyjnej” – mówił przedstawiciel Litwy na Madrid Summit.
Polityk przypomniał, że AWPL-ZChR opracowała i przedłożyła w Sejmie projekt ustawy o ochronie życia poczętego, który dwukrotnie został przyjęty w pierwszym czytaniu. „Tym niemniej jego dalsze procedowanie jest hamowane iście buldożerowo. Wiemy, że poparcie dla projektu jest, wymownym tego przykładem jest chociażby pierwsze głosowanie nad projektem” – powiedział Tomaszewski, który akcentował, że na spotkaniu w Madrycie zacytował w tym kontekście Papieża Polaka Jana Pawła II, który powiedział w swoim czasie: „Narody, które zabijają własne dzieci, są narodami bez przyszłości”.
„Skoro nie jesteśmy w stanie skutecznie stanąć w obronie najsłabszego, który sam nie może się obronić, o jakich zamiarach powstrzymania zmian klimatycznych w ogóle mówimy? Najnowocześniejszy sprzęt dowiódł, że już w czwartym tygodniu od poczęcia serce ludzkie zaczyna bić, niemal wszystkie narządy są uformowane. Mówiliśmy o tym i będziemy mówić, bo to sprawa zasadnicza” – zapewnił przewodniczący ZPL i AWPL.
W ramach madryckiego szczytu Tomaszewski wziął również udział w rozmowach o ochronie granic UE i kryzysie migracyjnym.
„Kwestia ta jest dla naszego kraju również jak najbardziej aktualna. Osiągnęliśmy porozumienie, że temat ten powinien być sprawą wspólną i priorytetową dla całej UE. Przecież my, Polacy, Litwini, Czesi czy inne narody żyjące obok nas nie możemy po prostu wziąć i przekroczyć granicy bez dokumentów, bez określnego celu. Jest to duże nieporozumienie. Migracja powinna się odbywać w sposób cywilizowany, uchodźców przyjmować należy, ale wyłącznie z terenów objętych wojną. W całym świecie co roku zabijanych jest ponad tysiąc chrześcijan. Prześladowanych chrześcijan również powinniśmy przyjmować” – powiedział polityk.
Tomaszewski wskazał, że w sytuacji, gdy Europa zmierza się z problemem braku siły roboczej, w Madrycie wygenerowano bardzo dobry pomysł, by w sposób cywilizowany sprowadzać ją z Ameryki Łacińskiej.
„Byłoby to nic innego, jak powrót Europejczyków do Europy, bowiem w tej części świata mieszka, przy tym nie w najlepszych warunkach, niemało Włochów, ale też Polaków czy Litwinów. Tak możemy zapobiec przedostawaniu się na nasz kontynent ludzi obcych nam kulturowo, którzy stanowią zagrożenie dla naszego kodu kulturowego. W ten sposób zapewnilibyśmy Europie ochronę przed siłami ekspansywnymi z zewnętrz” – powiedział, dodając, że teraz jest ostatni dzwonek, by powstrzymać niszczenie chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej.
Komentarze
I ten komentarz Zelenskiego - bezcenny!
Tego samego dnia Macron miał udać się z wizytą do Kijowa, jednak Putinowi udało się go namówić, żeby przenocował w Moskwie.
Gdy następnego dnia prezydent Francji w końcu dotarł na Ukrainę Wołodymyr Zełenski wypomniał mu całą sytuację i nie krył złośliwości. – Wczoraj po kolacji w Moskwie dobrze bawiliście się z Putinem, co nie? – stwierdził Zełenski.
Następnie prezydent Ukrainy kontynuował swoją wypowiedź, oceniając, że przywódcy Francji i Rosji spędzili razem trochę czasu i wspólnie się relaksowali.
Poza wskazaniem ideologii, Babiarz odniósł się też do piosenki "Imagine", która towarzyszyła ceremonii otwarcia. I wyjaśnił Johna Lennona.
- Jego poglądy były bardzo zbliżone do poglądów komunistycznych, zarówno jego, jak i Yoko Ono, takie mające cechy wyraźnie anarchistyczne - skomentował Babiarz. - Czasami są zbieżne co do niektórych pojęć z różnymi współczesnymi postulatami globalistycznymi. Komunizm też chciał ogarnąć cały świat, zniwelować różnice.
Europa stała się słaba i cherlawa, na zlaicyzowanym Zachodzie została podbita przez fundamentalny, ofensywny islam.
Czas najwyższy na przebudzenie, dopóki nie jest za późno.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.