W Europie państwa dążą do tego, by jak najwięcej mieszkańców szło na wybory i oddawało swój głos. Jednym ze sposobów na zaktywizowanie obywateli w procesie wyborczym jest zapewnienie, że każdy głos ma taką samą wartość i wpływ na wynik wyborów – to jest możliwe m.in. poprzez zmniejszenie progu wyborczego. Słowenia, Austria i Szwecja stosują 4-procentowy próg wyborczy, Grecja, Włochy, Hiszpania – 3-procentowy, Dania – 2-procentowy, natomiast Luksemburg, Malta, Portugalia czy Finlandia w ogóle zrezygnowały z progu wyborczego.
Międzynarodowe instytucje różnego szczebla również są zgodne w swej opinii, że, mając na celu wzmocnienie zasady demokratycznych wyborów, należy dążyć do zmniejszenia progu wyborczego lub całkowitego jego zniesienia.
Jeszcze w 2007 r. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zaleciło ustanowienie progu wyborczego w wyborach parlamentarnych na poziomie nie wyższym niż 3 proc.
Podczas gdy świat idzie w kierunku zwiększania szans obywateli na zostanie wybranym do parlamentu, Litwa skręca w kierunku zawężającym te możliwości.
Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) przedstawiło wiele spostrzeżeń i uwag dla Litwy po wyborach sejmowych w 2016 roku. Stwierdzono między innymi, że Litwa ma zbyt wysoki próg wyborczy dla partii politycznych mniejszości narodowych, co znacząco ogranicza ich szanse dostania się do Sejmu.
Litewscy politycy pogorszyli wskaźnik wybieralności obywateli
Przepisy prawa wyborczego na Litwie zmieniały się. Jeszcze na początku lat 90. architekci ówczesnego systemu wyborczego do Sejmu Litwy zadecydowali o 4-procentowym progu wyborczym, jednak ugrupowań politycznych reprezentujących mniejszości narodowe próg wyborczy w ogóle nie obowiązywał.
W roku 1992 w wyborach do parlamentu litewskiego trafiło 5 ugrupowań politycznych, w tym Związek Polaków na Litwie (ZPL) reprezentujący polską społeczność, który uzyskał 2,1 proc. głosów w okręgu wielomandatowym i wprowadził z tego okręgu 2 posłów (dodatkowo 2 kandydatów ZPL wybrano do Sejmu RL z okręgów jednomandatowych).
Litewscy politolodzy tamten system wyborczy określają jako najbardziej demokratyczny spośród obowiązujących na przestrzeni lat na Litwie.
Niestety już w 1995 roku rządzący wtedy socjaldemokraci zmienili ordynację wyborczą i podwyższyli próg wyborczy do 5 proc. dla partii i do 7 proc. dla koalicji. Ulgi wyborcze dla ugrupowań reprezentujących mniejszości narodowe, które są powszechnie praktykowanym standardem w wielu demokratycznych państwach na całym świecie – na Litwie zostały zniesione.
Zwiększony próg wyborczy po raz pierwszy był zastosowany podczas wyborów do Sejmu RL w 1996 roku i obowiązuje do dzisiaj.
Społeczność międzynarodowa apeluje do Litwy
Międzynarodowi eksperci są zgodni w swojej ocenie, że Litwa powinna zwiększać szanse partii mniejszości narodowych w wyborach do Sejmu m.in. poprzez zmiany w prawie wyborczym. Dobrym przykładem do naśladowania jest Polska, w której w odniesieniu do partii reprezentujących mniejszości narodowe próg wyborczy nie obowiązuje.
Litewski Sejm w 2019 roku opracował rozwiązania, które miały zwiększyć poziom demokracji. W grudniu 2019 roku posłowie przyjęli ustawę o obniżeniu progu wyborczego dla startujących w wyborach sejmowych partii politycznych i koalicji odpowiednio z 5 i 7 proc. do 3 i 5 proc.
„Po wcześniejszych wyborach do Sejmu przyjęto szereg poprawek legislacyjnych z szerokim poparciem politycznym wdrażających kilka wcześniejszych zaleceń OBWE, takich jak określenie okręgów wyborczych, finansowanie kampanii wyborczych, terminy składania skarg itp., ale zalecenia dotyczące progu wyborczego dla mniejszości narodowych nie zostały jeszcze wdrożone. Należy podkreślić, że 5-procentowy próg dla organizacji mniejszości narodowych w l. 1990-1996 nie był stosowany” – mówią posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, oceniając starania koalicji rządzącej w 2019 roku, które zmierzały do większej demokratyzacji prawa wyborczego.
Niestety prezydent Litwy Gitanas Nausėda zachował się podobnie jak będący wówczas w opozycji konserwatyści, którzy agresywnie stawiali opór przyjęciu bardziej demokratycznych rozwiązań wyborczych na Litwie, i zawetował już przyjętą przez parlament ustawę o ordynacji wyborczej do Sejmu.
Sejm zamierzał odrzucić antydemokratyczne weto prezydenta, mimo to podczas decydującego głosowania z potrzebnych do odrzucenia weta 71 głosów (na ogólną liczbę 141 posłów), oddano 70 głosów (czyli zabrakło zaledwie 1 głosu).
Taka sytuacja nie byłaby możliwa bez zaangażowania przedstawicieli Urzędu Prezydenta, którzy, jak się okazało, tuż przed głosowaniem aktywnie telefonowali do posłów w sprawie odrzucenia weta nałożonego przez prezydenta. Takie działania można określić mianem niedemokratycznych i nieprawomocnych, są one bowiem nie do przyjęcia w kraju szanującym prawo i zasady demokracji.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin nie uległa presji antydemokratycznych działań konserwatystów i ich sprzymierzeńców i, dążąc do zastosowania dobrych praktyk demokracji europejskich w zakresie wyborów parlamentarnych poprzez zwiększenie reprezentacji sił politycznych w Sejmie, 24 lutego 2021 roku zarejestrowała poprawki do ordynacji wyborczej do Sejmu, w których proponuje obniżenie progu wyborczego dla startujących w wyborach sejmowych partii politycznych z 5 do 4 proc., zaś dla ugrupowań startujących w bloku (koalicji) – z 7 do 5 proc.
Komentarze
Skoro kolejne próby przepchnięcia projektu ustawy o lustracji są odrzucane może to jest sposób na choć częściowe lustrowanie.
Wiadomo dlaczego to zostało zrobione. Celem miało być całkowite wyeliminowanie Polaków z życia politycznego, a tym samym pozbawienia możliwości wpływania na prawodawstwo na Litwie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.