Podczas wtorkowej uroczystej kolacji na Zamku Królewskim, z okazji 25-lecia Wolności, z udziałem prezydenta USA Baracka Obamy oraz szefów państw i rządów goszczących w Warszawie w związku rocznicowymi obchodami, toast za wolność i solidarność wzniósł prezydent Bronisław Komorowski.
Kolacja rozpoczęła się po uroczystej gali, na której Bronisław Komorowski wręczył Nagrodę Solidarności ukraińskiemu liderowi walki o prawa Tatarów Krymskich Mustafie Dżemilewowi.
W arkadach królewskiej rezydencji obecni byli zaproszeni na obchody Święta Wolności 4 czerwca szefowie państw i rządów, działacze dawnej opozycji antykomunistycznej, przedstawiciele Kościoła oraz obrońcy praw człowieka z całego świata. Wśród ok. 200 gości byli prezydent USA Barack Obama, b. prezydent Lech Wałęsa, premier Donald Tusk, szef MSZ Radosław Sikorski.
Na przyjęcie przybyli przywódcy krajów Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. z Litwy, Czech, Słowacji i Węgier. Na przyjęciu byli obecni: przywódczyni państwa litewskiego Dalia Grybauskaitė oraz prezes AWPL, eurodeputowany Waldemar Tomaszewski.
We wtorkowy wieczór ok. 12 tys. osób obejrzało multimedialny pokaz w warszawskim Parku Fontann, zorganizowany z okazji 25-lecia Wolności. Wśród widzów była Para Prezydencka i prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Pierwsze wolne wybory w Polsce były początkiem końca komunizmu, nie tylko w tym kraju, ale w całej Europie - powiedział we środę w Warszawie prezydent USA Barack Obama.
Obama, który rozpoczął swą europejską podróż od Warszawy, uda się we środę po południu do Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie G7, a dzień później wyleci do Paryża.
Komentarze
mam w zasadzie podobne odczucia i mam nadzieję, że Grybauskaite weźmie sobie do serca tą aluzję.
http://kresy24.pl/51786/grybauskaite-prokremlowski-tomaszewski-popiera-putina-i-rosyjska-okupacje-krymu/
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.