Ustawa wyborcza przewiduje, że agitacja wyborcza bez względu na jej sposób, formę i środki jest zabroniona na 30 godzin przed rozpoczęciem wyborów i w dniu wyborów do zakończenia głosowania, za wyjątkiem stałej agitacji wizualnej w miejscach do tego przeznaczonych, jeżeli została w nich umieszczona nie później niż 48 godzin do rozpoczęcia wyborów.
W okresie ciszy wyborczej nie dopuszczalna jest żadna wizualna agitacja wyborcza (za wyjątkiem wydanej przez Główną Komisję Wyborczą) w miejscach głosowania i w odległości 50 metrów wokół budynku, w którym znajduje się punkt wyborczy.
Informacja o odbywających się wyborach, ich znaczeniu dla państwa, liczbie przybyłych na głosowanie wyborców, dokumentach, które należy posiadać by wziąć udział w wyborach, zaproszenie na wybory, zachęta do udziału w wyborach czy inna informacja, która nie zachęca obywateli do nieuczestniczenia w wyborach, głosowania na tego lub innego kadydata na Prezydenta Republiki nie jest uważana za agitację.
11 maja mieszkańcy Litwy od godz 7 do 20 będą wybierali prezydenta kraju.
W przypadku, jeżeli prezydent nie zostanie wybrany w pierwszej turze wyborów, druga tura odbędzie się razem z wyborami do PE, 25 maja.
Na urząd Prezydenta Litwy pretendują: kandydat socjaldemokratów Zigmantas Balčytis, obecna Prezydent Dalia Grybauskaitė, kandydat z ramienia Partii Pracy Artūras Paulauskas, niezależny kandydat Naglis Puteikis, mer Ignaliny, kandydat Związku Rolników i Zielonych Litwy Bronis Ropė, kandydat Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski i mer Wilna Artūras Zuokas.
Komentarze
1. Wybudowanie nowych polskich przedszkoli w Rudominie, Ławaryszkach, Niemenczynie, Mickunach oraz trwające budowy w Awiżeniach i Suderwie.
2. Renowacja Pałacu Balińskich w Jaszunach.
3. Rozbudowa i modernizacja praktycznie wszystkich szkół w rejonach wileńskim i solecznickim, jak też wiele modernizacji w Wilnie, np. ostatnio Progimnazjum im. Jana Pawła II.
4. Budowa praktycznie od nowa szpitali w Niemenczynie, Szumsku i Ejszyszkach.
5. Wybudowanie nowych ośrodków dla niepełnosprawnych w Niemenczynie, Solecznikach i Wołczunach. Wybudowanie nowego domu opieki w Podbrzeziu.
6. Uruchomienie nowego parku autobusowego w Niemenczynie z samorządową inwestycją kilkunastomilionową.
7. Zwolnienie rolników od podatku za ziemię do 5 ha przez polskie samorządy.
8. Subsydiowanie przez samorząd rejonu wileńskiego ogrzewania i wody.
9. Utworzenie nowych rejonowych szkół: szkoły sztuki w Rudominie i szkoły sportowej w Niemenczynie. Budowa kilkunastu nowych stadionów i boisk sportowych.
10. Wprowadzenie kilkuset etatów dla kilkudziesięciu polskich zespołów artystycznych.
Można jeszcze kontynuować o remontach dróg, mostów, ambulatoriów, domów kultury, kilku muzeów. I to wszystko udało się osiągnąć w ciągu niewiele więcej ponad 10 lat.
A na przykład dopiero co, bo wczoraj 8 maja, w Szkole Średniej im. Pawła Brzostowskiego w Turgielach w rejonie solecznickim, oddano do użytku odremontowaną salę sportową.
Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.
1. Która inna polska partia w ogóle istnieje w innym państwie na świecie?
2. Która inna polska partia, działająca poza Polską, zdobywa mandaty radnych i formuje władze w samorządach oraz w stolicy kraju? A AWPL zdobywa pierwsze miejsce w regionie wileńskim, który stanowi 1\3 Litwy.
3. Która inna polska partia zdobywa nieprzerwanie od 20 lat mandaty posłów?
4. Która inna polska partia ma własny klub parlamentarny?
5. Która inna polska partia współtworzy koalicję rządową, ma wicemarszałka sejmu, ministra i wiceministrów?
6. Która inna polska partia ma przedstawicielstwo w Parlamencie Europejskim?
7. Która inna polska partia wystawia kandydata w wyborach na prezydenta kraju? A kandydat AWPL na Wileńszczyźnie bezapelacyjnie bije na głowę urzędującą prezydent, a w stolicy uzyskuje drugi wynik.
Takie są fakty.
– Miałem przyjemność spotkać się z wyborcami w styczniu i lutym. Mieliśmy około 50 spotkań. Było 25-lecie Związku Polaków i to też było dobrą okazją do spotkania z wyborcami. Nie opuściłem żadnego spotkania. Spotkałem się prawie z 7 tysiącami osób. To było od kilkudziesięciu do kilkuset osób na jednym spotkaniu. Po tych spotkaniach przyjeżdżałem do domu podbudowany, bo ludzie oceniają bardzo pozytywnie naszą pracę. Przede wszystkim cenią uczciwą działalność – mówi W. Tomaszewski.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.