Pranckietis powiedział dziennikarzom podczas czwartkowej konferencji w Sejmie, że dziś wieczorem podczas spotkania oddziału rejonu kowieńskiego Związku Chłopów i Zielonych złoży rezygnację z członkostwa w partii.
Dodał, że sam składa rezygnację, gdyż nie chce dać możliwości partii, aby to ona go usunęła.
Pranckietis mówił, że wróciłby w szeregi „chłopów”, ale tylko wtedy, jeśli nie będzie w niej jej obecnego lidera Ramūnasa Karbauskisa.
Związek Chłopów i Zielonych organizuje w piątek posiedzenie Rady, podczas którego miała być poruszona kwestia usunięcia Pranckietisa z partii, gdyż on nie wykonuje decyzji partyjnego zarządu i Rady.
Bo zgodnie z nową umową koalicyjną, podpisaną w lipcu przez cztery partie rządzące, stanowisko przewodniczącego Sejmu to miało przypaść Socjaldemokratycznej Partii Pracy. Ale Pranckietis odmawia ustąpienia ze stanowiska przewodniczącego Sejmu i przekonuje, że został wybrany przez Sejm i tylko Sejm może go odwołać z tego stanowiska.
Na podst. BNS
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.