Za odrzuceniem prezydenckiego weta i ponownym ropatrzeniem projektu ustawy budowy metra w Wilnie głosowało we wtorek 83 posłów, a 42 było przeciw.
Projekt tej ustawy trafi pownie pod obrady Sejmu już 8 listopada.
Doradca prezydent Arūnas Molis, komentując w Sejmie weto prezydent dotyczące ustawy o metrze, mówił, że mimo iż zgodnie z projektem całą finansową odpowiedzialność za budowę metra biorą na siebie tylko samorządy, to jednak po wgłębieniu się w projekt można dopatrzyć się prawnych interpretacji, według których państwo również będzie musiało ponosić odpowiedzialność za ewentualne przyszłe straty, które, zgodnie z projektem, są ogromne.
Molis podkreślił, że jeśli samorządy postanowią budować metro, to mogłyby to zrobić również bez poprawek do tej ustawy.
Ponadto doradca prezydent zwrócił uwagę na to, że zgodnie z obecnym projektem ustawy o metrze nie jest wiadomo, o jaki dokładnie transport chodzi – o kolej czy inny transport szynowy, gdyż wobec nich stosowane są różne wymogi dotyczące bezpieczeństwa, licencjonowania, certyfikowania, a także – zobowiązań finansowych.
9 października tego roku Sejm przyjął ustawę o budowie metra. Ustawa zakłada, że samorządy same będą organizowały wszystkie prace związane z budową metra.
Prezydent zawetowała ustawę o metrze 25 października.
Na podst. ELTA